Trening Pure cardio zaliczony. Tylko tyle bo Antoś był oporny do spania
menu
8.30- owsianka
11.30- bułka z dynią, 2 plasterki żótego sera, 2 plasterki wędliny, pomidor, sałata lodowa + pomarańcza + kawa
14.30- frytki z selera, dwa kawałki kurczaka faszerowanego, kopiec surówki z czerwonej kapusty
17.00- kawa z mlekiem tona mandarynek, tona jabłek
byłam u znajomej i kupiłam mandarynki żeby na ciastka mnie nie naszła ochota do kawy, sprawdziło się
21.40- serek wiejski z dżemem.
Dobranoc
butterflyyyyy
12 lutego 2014, 16:59Dziś często w pamiętnikach "frytki z selera"... mi jakoś nie wchodzą :) :D usmiałam się z tej tony mandarynek i jabłek.
montignaczka
12 lutego 2014, 14:09idziesz jak burza :)
Kamila914
12 lutego 2014, 11:23Mandarynki, mniam :)
Mata_Hari
11 lutego 2014, 21:52Frytki z selera?