Dziewczyny, mam problem z zaparciami i nic mi nie pomaga Może zaparciami nie można nazwać niewpróżnienie się przez dzień lub dwa ale mi to strasznie przeszkadza. Jeśli nie odwiedzę łazienki chociaż raz w ciągu dnia strasznie się czuję ociężała, gruba z wielkim brzuchem, czuję jak wszystko mi zalega i nie mogę się tego pozbyć. Właśnie dzisiaj tak jest. Chciałabym iść do łazienki i mieć z głowy najlepiej rano, ale u mnie to nie możliwe, czy mój organizm po prostu nie potrzebuje codziennie odwiedzać kibelka już sama nie wiem. Len mielony, nasiona płesznika, płatki owsiane codziennie, jabłka nic nie pomaga Macie jakieś swoje sposoby na tą dolegliwość? Może przesadzam w tym momencie ale dla mnie na prawdę jest to uciążliwe. Jutro chciałam stanąć na wagę i się zmierzyć ale do puki się nie załatwię to muszę o tym zapomnieć bo to bez sensu ważyć się i mierzyć będąc napomowanym jak balon.
Biegania jednak dzisiaj nie było. Za to był godzinny zapierdziel za dywanie.
Max interval circuit
menu
8.30- owsianka
12.00- pół grahamki + plaster sera żółtego+ wędlina, kromka chleba z serkiem trójkącikiem i wędlina + pomidor i sałata lodowa
14.30- 4 łyżki kaszy pęczak + udko z kurczaka gotowane i kawałek piersi + miseczka sałaty z pomidorem + łyżeczka oliwy
17.30- sałatka z sałaty lodowej+ jajo na twardo + plasterek sera feta + pół pomidora + kromka chleba z wędlina + bułeczka na deser
21.40- jogurt nat + łyżeczka miodu
Dzisiaj znowu zrobiłam produkcję bułeczek drożdżowych na życzenie rodzinki z domową nutellą Pozwoliłam sobie jedną zjeść. Kurcze nie popadajmy w paranoje, wszystko jest dla ludzi na jedną dziennie mogę sobie pozwolić!!
Jutro natomiast na życzenie męża mego będę robić paszteciki z ciasta francuskiego ze szpinakiem i serem fetą
Udanego weekendu Wam życzę i miłych snów
laauraa
9 lutego 2014, 13:33Przepis na musli: 1/4 szklanki oleju, pół szklanki miodu, płatki (ja daję mieszankę- owsiane, jęczmienne, żytnie itp) i całą szklankę wiórków kokosowych. Wkładam do nagrzanego piekarnika do 150 stopni na 30 min mieszając od czasu do czasu :)
montignaczka
9 lutego 2014, 10:28to ja już Ci niec nie poradzę, na mnie płesznik dziala bezbłednie :/
hipa1981
8 lutego 2014, 21:25Właśnie miałam napisać o kawie ale mnie koleżanka ubiegła. A poza kawą to jeszcze jabłka albo spróbuj zacząć jeść jakiś błonnik i probiotyk to też powinno pomóc.
laauraa
8 lutego 2014, 09:02Mi często pomaga kawa wypita rano
butterflyyyyy
8 lutego 2014, 08:01JA PIJĘ DUUUŻO WODY... Raz a nawet 2 razy dziennie odwiedzam magiczne miejsce ;D Od kiedy zaczęłam ćwiczyć z ciężarkami to bardzo mi się to poprawiło... chyba o metabolizm tu chodzi...
Kamila914
8 lutego 2014, 07:22Chyba nikt nie lubi dentystów :D Ja ostatnio miałam problem z zaparciami i piłam wodę cały czas, pomogło. Niestety nic innego polecić nie mogę....
Kamillla1991
8 lutego 2014, 04:48mozesz kupic Alax. 20 tabletek za ok. 10 zł.
vicki71
7 lutego 2014, 22:43znam to dlatego z zaciekawieniem przeczytałam wpis i rady jakie otrzymałaś :)
minobreesmi
7 lutego 2014, 22:41Hej :) wiesz znam problem wzdęć aż za dobrze i też muszę przynajmniej dwa razy się załatwić w ciągu dnia bo puchnę. Niestety tu nie ma złotego środka, bo leki z apteki guzik pomagają. Mi pomogła dieta, która nie zawiera określonych produktów, które wywołują wzdęcia, do tego piję bardzo dużo wody, zieloną i czerwoną herbatę a przede wszystkim codziennie rano piję szklankę letniej przegotowanej wody. Zawsze pomaga. I choć kiedyś w ciąży byłam co wieczór tak odkąd stosuję te wszystkie wytyczne, to puchnę tylko przed @ jak mi się woda zatrzymuje. Pozdrawiam :)
Lena_
7 lutego 2014, 22:41spróbuj codziennie rano na czczo pić szklankę przegotowanej wody z sokiem z cytryny i łyżeczką miodu, najlepiej dzień wcześniej wieczorem sobie przygotować :) może to pomoże