Kolejny dzień za nami! Ach coraz bardziej się sobie podobam, ale do osiagnieca upragnionego celu jeszcze daleko! Mam nadzieje, że już w czerwcu będę bardzoo bardzoo blisko :)
Dziś niestety pogoda nie dopisuje. Roweru nie było. Była nauka z przyjaciółką. W końcu matura sama się nie napiszę... ale więcej plotek niż nauki było. Norma :D
Jutro jade do babci na cały dzień do innego miasta i jak to u babci - wszędzie, dosłownie wszędzie będzie jedzenie ;( ale co gorsze - bardzo dobre jedzenie.. Ech czuje, że nie wrócę jutro zadowolona do domu z mojej diety. Ale postaram się pilnować, żeby chociaż nie przeholować. Jutro Wam napiszę czy mi się udało!
Menu:
10.00 - mleko 1,5% z płatkami
13.00 - włoskie paluchy chlebowe
15.00 - tortilla domowej roboty
w wykonaniu przyjaciółki
19.00 - deser aero
Ćwiczenia:
tradycyjnie Mel B
10 min nogi
10 min pośladki
10 min brzuch
ABS
Są naprawdę pyszne! W biedronce za ok 3zł.
Ostatnio byłam w sklepie z chłopakiem i sie zakochałam. Od pierwszego wejrzenia! Muszą być moje, już zbieram kasę! Na wakacje jak znalazł. Są najlepsze <3 Mam już takie w kolorze miętowym tylko trochę są już zużyte ale nie powiem ale conversy długo trzymają swój wygląd naprawdę.
PS.: BĄDŹCIE SZCZĘŚLIWE KAŻDEGO DNIA. ŻYCIE JEST ZBYT KRÓTKIE NA ZMARTWIENIA!
pannaanastazja
3 maja 2013, 20:27eh szkoda że wpychasz w siebie tyle cukrów, nie lepiej jeść zdrowo?
ulotnaa
3 maja 2013, 01:04ostanio mialam do sprzedania takie za kostke bialo rozowe:) poszly po godzinie :))
AniaG.
2 maja 2013, 22:27Też bardzo lubię te paluszki ! ;)