Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Spis wydatków


Witajcie,

Zrobilam dziś w programie Excel spis wydatków. Od ostatniej, styczniowej wypłaty do kolejnej- lutowej.

Niby nic, a wiem na co ile wydaje i co musze zredukować, żeby moje finanse sie poprawiły :)

1. Pobrałam wyciągi z kont bankowych

2. Wpisałam wszystkie zasilenia i obciążenia konta z arkusze Excel

3. Po wpisaniu stworzyłam je w kategorie:

->jedzenie

->opłaty stałe(czynsz, rachunki)

->jednorazowe (bilety do kina, prezenty na urodziny)

-> Ubrania/inne 

->Przychody


Efektem tego jest dokładny bilans na co i ile wydałam i co mogę ograniczyć.. :)

Polecam!

p.s Postanowiłam, że co piątek będę wrzucać swoje pomiary- czy będą na plus czy na minus :)

  • fitnessmania

    fitnessmania

    2 kwietnia 2017, 10:08

    Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka

  • GrubaJa21

    GrubaJa21

    24 lutego 2017, 17:39

    Mega pomysł :P szkoda, że nie wpadłam na ten pomysł zanim wydałam większość pieniedzy...

  • KlareLyseSol

    KlareLyseSol

    9 lutego 2017, 16:58

    hej ;) myślę że całkiem dobrze mi idzie... codziennie ćwiczę, nie upiekłam jeszcze nic słodkiego, a i posiłki wyglądają całkiem przyzwoicie. Od niedzieli codziennie czytałam artykuły i pamiętniki dziewczyn... i o dziwo wcale aż tak źle się nie odżywiałam tylko gubiły mnie te własne wypieki co sobotę ;p oprócz wykluczenia słodyczy i dodania więcej ruchu to nie musze zbyt wiele zmieniać... co mnie ogromnie cieszy ;) bo bałam się zaczynając przeglądać fora i artykuły że będę musiała zmienić swoje życie o 180 stopni...

    • heard

      heard

      9 lutego 2017, 19:52

      Bardzo się cieszę, im mniej drastycznych zmian tym lepiej wpływa na ich utrzymanie :)

  • New_life2017

    New_life2017

    7 lutego 2017, 20:28

    Ja muszę zrobić taką listę bo jestem z tym na bakier ;)

  • Dorota1953

    Dorota1953

    6 lutego 2017, 22:41

    Ja próbowałam robić takie rozliczenia, ale zawsze bilans mi nie wychodził i zaprzestałam. Jeśli chodzi o pomiary, to ja ważę się codziennie, ale zapisuję raz na tydzień (tak mi przypomina dietetyk z Vitalii). Powodzenia :)

  • perceptive.

    perceptive.

    6 lutego 2017, 19:26

    też robiłam taki bilans. chciałam oszczędzić na jednym to pech chciał i zachorowałam. efekt? apteka przyjęła moje zaoszczędzone 250zł :D ps. nie mierz się co tydzień, raz na dwa tygodnie/miesiąc, wtedy będzie cokolwiek widać :)

    • heard

      heard

      6 lutego 2017, 22:21

      kurde, tylko boje sie ze jak bede tyc (EWENTUALNIE :P) to nie uchwyce tego w porę.. :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.