Witajcie ;)
ten tydzień poświeciłam na powiększanie mojej wiedzy na temat prawidłowego odżywiania się oraz ćwiczeń... czytałam artykuły vitalii oraz wasze pamiętniki w poszukiwaniu cennych wskazówek. Po lekturze przemyślałam dogłębnie moje błędy i teraz czas na ich eliminację. Na szczęście nie odżywiałam się aż tak źle i nie musze obracać swojego życia o 180 stopni... najważniejsze to muszę skończyć z wypiekami, jeść częściej no i oczywiście więcej ruchu... to tak w wielkim skrócie bo gdyby było to wszystko to bym nie ważyła tyle co ważę... chociaż słodkości potrafią zgubić ;d
W tym tygodniu było wręcz wzorowo z powstrzymywaniem się od słodkości... ale ciekawszym zajęciem było odkrywanie ćwiczeń ;d szukałam takich, które mi będą odpowiadać.... i... dziś znalazłam idealne, czyli interwały ;D po prostu zakochałam się w nich ;) czułam że żyje zarówno w czasie ćwiczeń jak i po ich zakończeniu! oczywiście próbowałam i innych ... i nie zamierzam się ograniczać, raczej chcę różnorodne treningi robić... ale trochę się zawiodłam na ćwiczeniach które większość wychwala.. z całym szacunkiem do pani Chodakowskiej... ćwiczenia są ok... ale to nie to... robiłam je... ale mnie nie wciągały... może to ten sposób prowadzenia... a może to przez typ ćwiczeń... trudno mi to określić... ale wiem że trzeba robić ćwiczenia wzmacniające i dlatego raz w tygodniu mimo wszystko zamierzam te ćwiczenia robić... nie mniej 5/5 treningów w tygodniu wykonane... jutro zasłużony odpoczynek .. ale tylko od ćwiczeń ;)
Trzymajcie się ;*