Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Życzenia/Postanowienia


Cześć i czołem w Nowym Roku!


Razem z mężem chcielibyśmy złożyć Wam życzenia, pogody ducha, zdrówka i mnóstwa powodów do uśmiechu w Nowym Roku, niekończącej się motywacji i spełniania marzeń! Wygranej walki... o siebie, o zdrowsze życie, o wszystko o czym marzycie! Zrobiłam dla Was zdjęcie, nie wyszło najpiękniej, ale się starałam! 

◙◙◙

Ja w ubiegłym roku, nawet nie marzyłam o tym co mam teraz, tracąc kilogramy z tygodnia na tydzień odzyskiwałam siebie, odkopywałam się ze zwałów tłuszczu - który wciągał mnie w czeluści - serio tak się czułam. Nie przesadzam. Otyłość skrajna otyłość, dla mnie było śmiercią za życia, wyłączyłam się z życia, zamknęłam w domu z deprechą, dyskopatią, ledwo żywa. Cień człowieka. Wstać(co było wyzwaniem), zjeść (śmieci o 16, bo od rana nie jadłam), grać do nocy i od nowa. Nie dbałam o siebie, nie dbałam o ognisko domowe, o sypialnię. WEGETOWAŁAM. Nawet nie pamiętam tamtego Sylwestra nie pamiętam jakie miałam postanowienia- ale pewnie, że schudnę - co skończyło się na drugi dzień, bo dietę trzymałam do godziny 13.

Ten ubiegły rok pewnie byłby jeszcze straszniejszy, ale NAGLE jak grom z jasnego nieba pojawił się pomysł - SCHUDNĘ, i zaczęłam. Na początku marca 2015, postanowiłam odmienić swoje życie - na spokojnie, bez zrywu - bo zrywy szybko się kończą i jest jeszcze większy ból. Do odchudzania podeszłam nie jak do diety a jak do zmiany stylu życia. Powoli wprowadzałam zmiany, nie zawsze było łatwo, pierwsze 3-4 tygodnie były huśtawką, bałam się panikowałam, myślałam, że nie dam rady. Brak cukru we krwi dawał się we znaki, ale PRZETRWAŁAM, przetrwałam - miesiąc, dwa przyszły efekty maszyna zwana MOTYWACJĄ, ruszyła, sama się napędzałam, po tym czasie stwierdziłam, ze już się nie zatrzymam, założyłam Vitalię, poznałam WAS! Dziękuję za Waszą obecność, jesteście mi na prawdę wielką pomocą i motywacją!

◙◙◙

Chociaż nigdy nie snułam jakiś wielkich Noworocznych planów tak w tym roku chciałabym coś sobie obiecać i starać się ze wszystkich sił, aby mi się to udało spełnić wszystkie. No i tak noworocznych postanowień będzie tylko 3- czemu? Bo wszystkie inne będą robione co miesiąc :) Na rok 2016 postawię sobie 3 ogólne i bardzo ważne dla mnie cele.

Numer 1 - Schudnąć 20kg

Numer 2 - Uprawiać więcej sportu

Numer 3 - być szczęśliwą!

◙◙◙

No, ale:

Nowy Rok otwiera przed Nami nowe szanse, jest motywacja i chęć działania - ale PAMIĘTAJCIE, że cele umacnia wiara w zrealizowanie ich i nie trzeba snuć postanowień Noworocznych wystarczy mocno chcieć je po prostu spełnić i nie trzeba do tego mieć 'ważnej" daty :)

1. Przejeść minimum 56km NW - 3x w tygodniu minimum 4km

2. Codziennie pić minimum 2l wody/ płynów

3. Wypełniać dzielnie tabelę Zdrowej rywalizacji, prowadzić kalendarz (zamiast mojego zeszytu odchudzania)

4. Kupić karnet za siłownie - chodzić na nią 2x w tygodniu na minimum 1h.

5. 3x w tygodniu post na Vitalii :) + uzupełniać moją tabelkę "wyzwań"

6. Wstawać najpóźniej o 9.15!!!, chodzić spać zaraz po pracy ok. 1.50!

7. Najważniejsze chciałabym zejść z otyłości do nadwagi :)




Ach no i żeby nie było nie opierniczam się byłam na kijkach już dzisiaj z rana - nie ma, że mróz trzeba maszerować :) W końcu udało mi się przejść wszystkie km w czasie 11minut z hakiem :) co więcej jeden ukończyłam z czasem 10:54 8) Rekord (puchar) dzisiaj same rekordy pobiłam :D i  średniej prędkości i czasu i dystansu :D

Dzisiaj chciałam też przejść najwięcej no i udało mi się przeszłam prawie 6km :) w 

1h i 5min mogłabym więcej, ale chce chodzić ok. godziny, muszę oszczędzać nogi, bo w pracy intensywne 6 h muszę na nich spędzić i w szybkim tempie chodzić.

Szłam szybciej niż zwykle, co też mnie cieszy, bardzo starałam się chodzić tak jak należy, bo technika chodzenia z kijami jest mega ważna.

I jeszcze zaległy screen z 30-tego niestety nie miałam czasu zamieścić posta- ale wstawiam, żeby nie było, że się obijam :D




Tabelka wyzwań:

Wyzwanie
WykonanoDo celu zostało
2016km w 2015r5,73kg2010,27km
-20kg w 2016r0kg20kg




Całuję! :*

  • be.fit.2015

    be.fit.2015

    3 stycznia 2016, 01:02

    na pewno się uda zrzucić te 20 kg! ja chciałabym pożegnać się w tym roku z 15 kg. Damy radę ! :)))

  • zeberka363

    zeberka363

    2 stycznia 2016, 16:26

    pięknie Ci idzie! powodzenia w dalszej drodze :-)

  • Makutraa

    Makutraa

    2 stycznia 2016, 15:00

    i tak trzymaj!

  • Enchantress

    Enchantress

    2 stycznia 2016, 13:17

    Powodzenia w nowym roku :)

    • HappyWay

      HappyWay

      2 stycznia 2016, 15:31

      Bardzo dziękuję!

  • Ataner..

    Ataner..

    2 stycznia 2016, 10:12

    Życzę spełnienia ☺

    • HappyWay

      HappyWay

      2 stycznia 2016, 10:15

      Dziękuję!

  • mania_zajadania

    mania_zajadania

    1 stycznia 2016, 22:34

    Oooo takich motywacji potrzebuję- dziękuję:) Najlepszego w Nowym, chudszym roku.

    • HappyWay

      HappyWay

      1 stycznia 2016, 22:54

      Bierz garściami! Dziękuję!

  • BridgetJones52

    BridgetJones52

    1 stycznia 2016, 19:41

    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Niech spełnią Ci się wszystkie Twoje plany. Osiągnęłas juz tak wiele, trzymam kciuki, zebys dalej tak dobrze zmieniała swoje życie na lepsze.

    • HappyWay

      HappyWay

      1 stycznia 2016, 22:55

      <3 <3 Dziękuję!

  • CherryTea

    CherryTea

    1 stycznia 2016, 16:59

    fajnie Ci wyszło to zdjęcie, mi się podoba :) Również życzę Ci Szczęśliwego Nowego Roku i wytrwania w postanowieniach :) Chyba najtrudniej jest zacząć, ja albo jem jak zwykle, a jak zaczynam zdrowo zawsze wychodzi mi za mało kalorii, czeka mnie dluga droga :)

    • HappyWay

      HappyWay

      1 stycznia 2016, 18:02

      Dziękuję! No pamiętam jak zaczynałam było mi mega ciężko teraz to wszystko jest "normalką" później wszystko staje się nawykiem.

  • Sunniva89

    Sunniva89

    1 stycznia 2016, 16:33

    tak jak bym o sobie czytała, ja również z powodu nadwagi odcięłam się od świata.... nawet jak widziałam starych znajomych z liceum to uciekałam w bok uliczki zeby tylko nie widzieli jaka jestem teraz gruba. straszne tak żyć...

    • HappyWay

      HappyWay

      1 stycznia 2016, 16:51

      Ja staram się o tamtych czasach nie zapominać, tak na przestępcę. Już nigdy nie dopuszcze do tego.

    • HappyWay

      HappyWay

      1 stycznia 2016, 16:51

      Przestrogę* ach ten słownik

    • Sunniva89

      Sunniva89

      1 stycznia 2016, 18:13

      no właśnie, jak ustanę z boku i spojrzę na to jak żyłam to widzę jakie to było przykre, młoda dziewczyna, zamknieta odcieta, nie rozwijajaca sie nie korzystajaca z zycia...tragedia

  • Antonika

    Antonika

    1 stycznia 2016, 15:33

    Nie przesadzasz co do otyłości - to takie więzienie, bo jest się zamkniętym i ograniczonym we własnym ciele. Gratuluję opamiętania się i życzę powodzenia!

    • HappyWay

      HappyWay

      1 stycznia 2016, 16:54

      Lepiej się ująć nie dało! Dziękuję!

  • winter_beats

    winter_beats

    1 stycznia 2016, 14:55

    Trochę jakbym czytała o sobie... Moja decyzja o odchudzaniu też przyszła jakoś nagle, wyrywając mnie z marazmu i od tego czasu wszystko jest lepsze. Życzę Ci z całego serca, żebyś osiągnęła te cele :)

    • HappyWay

      HappyWay

      1 stycznia 2016, 15:03

      Czyli nas coś łączy, nie tylko nadprogramowe kilogramy :) Dziękuję za miłe słowa!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.