Hej, mam dziś dół.. Mega dół ;( na szczęście mój mały śmieszek wzorowo Poprawiał mi nastrój <3 i wczoraj pierwszą noc przespał cała!! Wstał o 5 dopiero od 19;)
mimo wszystko mam ogromny kompleks przez ten trądzik ;( nigdy w życiu nie miałam a tu w ciąży tak mnie wysypało ze szlak mnie trafi :/ i nie przesadzam niestety póki karmiłam nic nie mogłam brać ale też miał zniknąć jak przestane karmić a tu .. D.. Zapisałam sie wiec do dermatologa na pn zobaczymy bo ja z tym ryjem bez kila szpachli to sie pokazać nigdzie nie mogę ;/ na domiar złego dobrze przyjrzałam się w lustrze i sie dobiłam ;((
Postanowiłam poprawić sobie humor w jedyny znany mi sposób- pizza ;) w końcu od 2,5 miesiąca miałam tylko jedna wpadkę .. Ale tez uważam że wszystko jest dla ludzi ale z umiarem :)) dlatego tym razem było inaczej ;) mądrzej chyba ;) na rzecz pizzy mimo dnia odpoczynku biegałam 7km i spacer również 7km ponad 1000 kcal dodatkowo nie jadłam podwieczorku ani kolacji myślę ze tak bardzo w d mi nie pójdzie xD 3 kawałki zjadłam ;)) i humor owszem lepszy ale ryj pozostał;/ trzymajcie kciuki za powodzenie leczenia chce być szczupła i piękna! A nie paszczur ...
A to moja nowa trasa w lesie piękna co ?;)
fitball
13 września 2015, 10:52oo jak musi pachnieć lasem ... lubię lasy :) Wszystko będzie dobrze :)
hepiolcia
12 września 2015, 17:19Zakochałam się w tym lesie :D podziwiam Cię za tak silną wolę i wysiłek przy malutkim dziecku! Brawo :)
mania_zajadania
12 września 2015, 12:28Wczoraj to chyba taki dzień był.... u mnie też totalnie bezhumorze panowało. Szacun, ze tak tą pizze sobie ładnie zbilansowałaś.... w takim przypadku nie traktowałabym tego jako wpadkę, a zaspokojenie potrzeb w mądrym wykonaniu:) Ja z ryjem walczę od czasów nastoletnich, a w ciąży mam cudowne ozdrowienie:) Pojechane te hormony
klaudiaankakk
12 września 2015, 10:25też miałam w ciąży trądzik :( i to na twarzy ramionach biuście... ;/ ale wszystko natychmiast zniknęło więc Tobie i też zniknie :) a pizzy za wpadkę nie uznawaj tylko za świadomą decyzję - jesz pięknie to dlaczego masz sobie nie pozwolić? 3 mam kciuki :)
liliana200
12 września 2015, 09:41Trasa bardzo fajna aż chce się biegać :)) Hm co do cery - ja mam jeden sposób i sprawdził się u mnie i u siostry a siostra też miała całą buzię w trądziku i taką brzydką - woda różana - kupisz w dobrych drogeriach albo zrób sama, banalnie proste. Przemywała nią buzie chyba niecały tydzień i już widziała zmiany a uwierz mi buzie miała okropną taką chropowatą całą.
Happy_SlimMommy
12 września 2015, 13:22Słyszałam o niej ale nie sądziłam ze ma takie dobre działanie aż sprawdzę ;)
patih
12 września 2015, 09:32wow, pięknie tam
Agaciatbg
12 września 2015, 06:57Wazne ze spalilas pizze ;) ale Ci zazdroszcze ze juz biegac mozesz... Ja sie nie moge doczekac kiedy po 9 miesiecznej przerwie znowu rusze w trase biegowa :) a co do tradziku to hmm chyba rzeczywiscie pojdz do lekarza moze jakis antybiotyk Ci przepisze. U mnie teraz w ciazy cera jest super i boje sie co bedzie po ciazy
krcw
12 września 2015, 01:18trasa super:) i geste wlosy tez widze :D a co do twarzy to pomysl o diecie tez, nia tez mozna leczyc tradzik, poza tym takie podstawy jak np. skrobia powinno sie wyeliminowac przy problemach z twarza ;/ ja pamietam ze kiedys jak bylam bardzo gruba 60 kg przy moim wzroscie sama wiesz 152 cm :D jadlam wtedy bardzo niezdrowo i mialam tak ogromne problemy ze kora ze szok i to sie nasililo wlasnie w tym okresie gdy tak przytylam...doslownie pryszcz na pryszczu poganiany pryszczem...potem mi sie poprawila cera ale zawsze cos sie dzialo. Co prawda przy anty cera mi sie poprawila ale tez nie bylo idealnie...teraz odstawiam to nie wiem co bedzie sie dzialo....kupie sobie duzy zapas zielonego korektora chyba :D
marii1955
11 września 2015, 23:47Trasa cudowna :) Dobrze , że idziesz do dermatologa - zapewne coś doradzi , najgorzej samemu paprać twarz nie wiadomo czym ... słyszałam , że wspaniale robi połykanie kolagenu w kapsułkach - poczytaj o tym ... Co tam 3 kawałki pizzy - jak Ty biegasz piękne km :) Wytrzepałaś to wszystko :) Oby dzidzia z dnia na dzień spisywał się tak dzielnie w nocy i dał się mamie wysypiać :) Cieplutko pozdrawiam :)))
Stella-S
11 września 2015, 20:31Trasa jak z baśni. Dobra jesteś. 14 km! Gratulacje!!! Tak trzymaj.