Jak niektórzy wiedzą z mojego poprzedniego wpisu pewien czas temu zmieniłem pracę.... To odbiło się na wielu innych aspektach mojego życia, Zmieniłem nastawienie do ludzi i świata, jestem bardziej otwarty, wesoły, a optymizm ze mnie nie ulatuje nawet na chwile. Mało tego....przestałem martwić się jutrem a to już na prawdę wiele. Pracuję dosyć długo bo po 12 godzin a weekend wypada we wtorek i środę to jednak nie jest tak źle jak może to wyglądać z boku. Zacząłem stołować się na mieście... jest to dużo wygodniejsze i pewniejsze, że znajdę 30 minut na to by usiąść i zjeść a po drugie nie ma problemu abym w czasie pracy na spokojnie podjechał, usiadł i zjadł. Jak wszyscy tu wiemy, że regularne jedzenie to podstawa.
Mimo kiepskiego początku w pracy (kolizja nie z mojej winy ale jednak) teraz mogę zdecydowanie powiedzieć ,że był to bardzo dobry krok mimo tego, że tak na prawdę postawiłem wszystko na ostrzu noża.
Zmieniłem samochód na którym pracuje...z citroena xsara picasso na octavię ale zmiana wg mnie jak najbardziej na duży +
W miniony mój weekend (wt-śr) pojechałem do Zwardonia pochodzić troszkę po niewielkich górkach, odpocząć, złapać oddech... Przy okazji wpadłem na Słowację coś zjeść i kupić ;)
Wiem, że to nie są już te czasy co kiedyś ale jednak... Po wprowadzeniu Euro jakiekolwiek zakupy przestały być tam opłacalne dla Polaków ale nie w tym rzecz.
Doczytałem, że ser bryndza ze Słowackich sklepów jest lepsza niż u nas kupowana u "górali" i....mimo ,że jadłem ją po raz pierwszy -bardzo mi posmakowała. Niestety nie było już tej 100% owczej ale 51 na 49 też jest ok.
Poniżej wrzucam parę fotek....kto bardziej bystry to połapie co jest co, bo pewnie będą pomieszane jak nie wiem co -ha ha.
Miłego dzionka Wam życzę.
CMOK! ;)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
EwaFit
21 listopada 2018, 21:33Smacznie się stołujesz :) A zmiana pracy jak widac wyszła na dobre. ...bardzo się cieszę z takiego przebiegu spraw. ps. ...ładnie w tym Zwardoniu :)
Stonka162
10 listopada 2018, 22:22Zmiana pracy to na pewno była kupa stresu. Dobrze, że tak dobrze się wszystko poukładało. Jedna zmiana a życie staje się piękniejsze. Powodzenia :))
Envi40
10 listopada 2018, 17:12Życie jest piękne! Potwierdzam:) Wystarczy umieč się nim cieszyć:)