Witam wszystkich.....zaglądających jeszcze czasem na Vitalie ;)
Prawdę mówiąc nie bardzo mam o czym pisać.... u mnie bywa różnie...
W dalszym ciągu dbam o masę i jakoś nie bardzo mogę to ogarnąć. Waga idzie do góry ale zdecydowanie zbyt wolno...
Jem to na co mam ochotę, w ilościach takich abym był najedzony....ale do ponad 3200 kcal mi i tak daleko
Na tą chwilę jedyne co mogę zrobić to staram się zwracać uwagę na to co jem a dokładnie na jakość tego co jem.
Nie mam zamiaru zalać się tłuszczem, więc nie zrezygnowałem zupełnie z aktywności fizycznej ale są to raczej skromne treningi siłowe a nie cardio, przy którym jak wiadomo nie podniosę wagi...
Poniżej wrzucam kilka fotek....pewnie porozrzucanych tematycznie
Ach i jeszcze się pochwalę... w minioną niedzielę udało mi się skorzystać z przepięknego słoneczka i pojechałem rowerkiem nad pobliskie jeziorko...
Poleżałem na ręczniku, wystawiłem mordkę do słońca, minęła chwila i....zjarany wróciłem do domu ( nie mylić z "zjarany")
Pozdrawiam serdecznie dogorywających na portalu
Stonka162
31 maja 2017, 15:18Same pyszności na tych talerzach. Szkoda, że oczami nie da się najeść, a żeby żołądek był pełen ;-)
GrzesGliwice
31 maja 2017, 20:52No niestety... hi hi. Ja sobie nie odmawiam...tak jak napisałem -muszę nabrać masy ;)
diuna84
31 maja 2017, 14:41O zgrozo !!! Umiesz robić jajka w koszulce ? I widzę już ogórki małosolne ! tylko się ślinie ... jakoś ogarniesz kolego od puzzli, znajdziesz sposób.
GrzesGliwice
31 maja 2017, 20:51O tak...z jajami w koszulce nie jest tak łatwo :) ha ha... Pozdrawiam ;)
diuna84
31 maja 2017, 21:18No ja próbowałam i przyznaje nie umiem.
GrzesGliwice
31 maja 2017, 22:00Może zła koszulka albo niewłaściwe jaja? :-D
diuna84
1 czerwca 2017, 08:58ha ha ha ha ... udany dialog :P mega mam humorek :)
tibitha
31 maja 2017, 09:37Nie zawsze musi być różowo, bo gdyby nie te gorsze momenty to byłoby nudno i przewidywalnie :) Jedzenie wygląda obłędnie, aż ma się ochotę usiąść do stołu. Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że częściej będziesz pojawiał się na Vitalii, bo Twoje wpisy i komentarze zawsze poprawiały mi humor :D
GrzesGliwice
31 maja 2017, 20:49To bardzo miłe co piszesz... Dziękuję i pozdrawiam.
Kora1986
31 maja 2017, 08:56MMMM... te ciacha :-)
GrzesGliwice
31 maja 2017, 08:58ha ha ha...o tak....mmm...pyszne! :-) Mówią, że to puste kcal ale co tam...czasem warto.
don@tella
31 maja 2017, 08:27no niezłe jedzonko :D fajnie, że znowu się tu spotykamy :)
GrzesGliwice
31 maja 2017, 08:37Tak, jeśli nie my nieliczni to kto utrzyma ten portal przy życiu...? :)
don@tella
31 maja 2017, 08:43no nie wiem ;) tylko ja nie bardzo piszę na temat teraz :)
GrzesGliwice
31 maja 2017, 08:48A tak w ogóle to fajnie, że znowu wróciłaś na "V"... :)
don@tella
31 maja 2017, 08:50też się cieszę :) i może mi to pomoże lepiej się prowadzić w tej ciąży :) żeby waga do końca była taka łaskawa jak jest teraz :)
GrzesGliwice
31 maja 2017, 08:55Na wagę mam sposób....wyjmij baterie! ha ha ha
don@tella
31 maja 2017, 08:55lekarz nie ma na baterie :(
Take_This_Chance
31 maja 2017, 07:07Smacznie u Ciebie :)
GrzesGliwice
31 maja 2017, 08:17O tak, dziękuje... smacznie i dużo :-P
EwaFit
31 maja 2017, 06:57Smakowitości :) Rozmaitości :) Na pewno pyszne ! Nie pytaj po co :) Rozmawiaj z tymi, co są :) hihi
GrzesGliwice
31 maja 2017, 08:17Dziękuję Ewa ;)