Po dwóch ciężkich tygodniach w pracy...znowu wyszło słońce. Ruch znowu jest, odpowiednie żywienie także... żyć nie umierać!
Praktycznie wolna sobota spowodowała, że zacząłem rozmyślać nad realizacją weekendowych planów.
Sobota, piękna pogoda... wsiadłem w samochód i w drogę
W niedzielę jak wiecie był wypad na Szyndzielnię
a wieczorem to nawet niebo się rozpłakało z tego powodu, że musiałem już wracać...
Ponad półtora godziny totalnego skupienia na drodze... wrrr...
W poniedziałek wszystko wróciło do normy -najbardziej się cieszę z tego, że znów mogę jeść to co chcę i mam na to czas.
A na wieczór gorąca kawa, kąpiel i...sami zobaczcie.
Wtorek? Również niczego sobie...
Prócz jedzenia była jeszcze aktywność fizyczna: jazda na rowerze.
Na szczęście jutro już środa... kilka chwil i znów weekend
diuna84
6 października 2016, 15:03wszytko na tip top. ... tylko moich butów tam brak l:P ale trudno ;P
diuna84
7 października 2016, 13:42Kiedyś zaś na pewno ;)
GrzesGliwice
7 października 2016, 13:57Pira dlaczego dojdziesz napisalas w ""?
diuna84
7 października 2016, 14:37:) ha ha
diuna84
8 października 2016, 08:11Miło :) naprawdę chciałbym być z wami.
Papatka-78
5 października 2016, 12:23no no widzę że u Ciebie bajkowo :) super tak trzymaj :)
GrzesGliwice
5 października 2016, 12:33O tak! Nawet nie wiesz jak bardzo... ;-)
Papatka-78
5 października 2016, 14:00ooo to supppper :) i tak trzymaj
E-milka84
5 października 2016, 09:20fajny weekend i krajobraz super :) fastum z kawą ??? Tego jeszcze nie próbowałam
GrzesGliwice
5 października 2016, 09:28Tak... kawa grzeje od wewnątrz, gorąca kąpiel od zewnątrz... a fastum? niezbędny -chyba trochę za bardzo poszalałem w weekend ;)
E-milka84
5 października 2016, 09:29chyba mocno za bardzo skoro az do tego sie posunąłeś ;)
GrzesGliwice
5 października 2016, 09:31Nie bardzo... to również profilaktyka na przyszłość...
Maratha
5 października 2016, 09:10ladne menu, ladna aktywnosc - tak trzymaj :)
GrzesGliwice
5 października 2016, 09:28:) Tak już będzie...
Maratha
5 października 2016, 09:41i taka determinacje to ja rozumiem :)
GrzesGliwice
5 października 2016, 09:50Odpowiedni motywator (a dokładnie motywacja) i nie ma siły na to aby było inaczej ;)
EwaFit
5 października 2016, 07:09Elegancko z jedzeniem i aktywnością w tym tygodniu :) Południe Polski Ci służy :)
GrzesGliwice
5 października 2016, 08:21O Tak! Wszystko super! ;) A południe Polski ( te bardziej południowe niż moje) służy mi niesamowicie... mmm... :P