Z uwagi na moją pracę to sam jestem pełen podziwu dla siebie, że tak kurczowo trzymam się kalorii... Jedzenie może nie jest takie jakie być powinno ale przynajmniej nie podjadam przez cały dzień tak jak to miało miejsce do tej pory. Staram się jeść co trzy godziny -śmieją się, że pora karmienia... hi hi...
Moje dzisiejsze menu to łącznie 2165 kcal :-)
1. Woda z cytryną, Kawa z mlekiem, Musli z jogurtem naturalnym.
2. Dwie bułeczki pszenne z masłem i wędlinką.
3. Rolada wieprzowa z surówką z kiszonej kapusty ;-)
4. Filecik z grilla z bułką fitness (tak na szybko)
5. Dwie bułki fitness z masłem i pomidorem.
Wiem ,że moje menu nie jest zbyt bogate ale okres komunijny już taki będzie niestety... W czerwcu biorę się za to w stu procentach.
pozytwnajola
8 maja 2016, 01:30Hahaha oj wiem jak to ciężko jest gdy wokoło pełno jedzenia.... skubnąć to czy tamto to niby nic ale tak przez cały dzień to się z niczego potrafi nabierać! !! A potem dupa rośnie ;))) bywa ... u mnie mawiają. .. Kitchen pickers wear big knickers. Ps. Pory karmienia jak najbardziej wpłyną korzystnie na zmiany. Mało a często. Powodzenia
pozytwnajola
8 maja 2016, 01:30Hahaha oj wiem jak to ciężko jest gdy wokoło pełno jedzenia.... skubnąć to czy tamto to niby nic ale tak przez cały dzień to się z niczego potrafi nabierać! !! A potem dupa rośnie ;))) bywa ... u mnie mawiają. .. Kitchen pickers wear big knickers. Ps. Pory karmienia jak najbardziej wpłyną korzystnie na zmiany. Mało a często. Powodzenia
pozytwnajola
8 maja 2016, 01:30Hahaha oj wiem jak to ciężko jest gdy wokoło pełno jedzenia.... skubnąć to czy tamto to niby nic ale tak przez cały dzień to się z niczego potrafi nabierać! !! A potem dupa rośnie ;))) bywa ... u mnie mawiają. .. Kitchen pickers wear big knickers. Ps. Pory karmienia jak najbardziej wpłyną korzystnie na zmiany. Mało a często. Powodzenia
Pigletek
7 maja 2016, 23:28Eee, źle nie jest. Dużym sukcesem jest już regularność i to, że nie podjadasz, bo z podjadania między posiłkami bierze się mnóstwo kalorii...
GrzesGliwice
7 maja 2016, 23:30Pracując w gastronomii, z pełnym dostępem do kuchni... wyobraź to sobie...
Pigletek
7 maja 2016, 23:33Och, wyobrażam... :) mój tata szef kuchni przez wiele lat :) A jak Ty sobie radzisz? Koledzy za Ciebie próbują dań???
GrzesGliwice
7 maja 2016, 23:36Nie pracuję bezpośrednio na kuchni. tzn nie mam obowiązku próbowania dań -choć co chwilę ktoś mnie woła... ograniczam to stopniowo. jak na razie to dajemy radę. Śmieją się z "pora karmienia" -wybija godzina i nic mnie nie rusza -pora zjeść -hi hi
Pigletek
7 maja 2016, 23:40Aaa to rozumiem :) Bo kucharz ma przerąbane! Nawet jeśli tylko odrobinę spróbuje trochę tych kalorii siłą rzeczy wpada :/
GrzesGliwice
7 maja 2016, 23:43Z moim zdaniem -niestety (albo stety) bardzo się liczą... I jak coś nie jest do końca pewne to wołają... hi hi
aska1277
7 maja 2016, 22:18Pytanie mam.. jak wstawiłeś dane z Fitatu?
Pokochac-Siebie
7 maja 2016, 22:27To chyba screen, prawda? ;)
GrzesGliwice
7 maja 2016, 22:33Tak, to screen i wstawione jako zdjęcie.
don@tella
7 maja 2016, 22:12Jestem z Ciebie dumna :)
GrzesGliwice
7 maja 2016, 22:33:-) Dziękuję.
aska1277
7 maja 2016, 22:01Bo jak patrze na twoje menu to nabieram smaku ....
GrzesGliwice
7 maja 2016, 22:02To wszystko to, co mam pod ręką... Nic specjalnego tak naprawdę :-)
aska1277
7 maja 2016, 21:55Jak zwykle smaka robisz ....
GrzesGliwice
7 maja 2016, 21:59Jak to jak zwykle? ;-) hi hi
aska1277
7 maja 2016, 21:36Pewnie :)
GrzesGliwice
7 maja 2016, 21:40A jaka pyszna...mmm...
aska1277
7 maja 2016, 21:32Roladka brzmi smakowicie :)
GrzesGliwice
7 maja 2016, 21:35Co prawda wieprzowa a nie wołowa ale...taka naprawdę "uczciwa" :-)