Wczoraj po "żegnaniu' kumpeli dość późno wstałam i przed pracą zdążyłam zrobić tylko p90x3, na zwow nie starczyło czasu :(
sobotni trening warrior był dość lekki, za tydzień wezmę albo hantlę w garść albo założę obciążenie na nadgarstki, po prostu popróbuję. trening był trochę podobny do piątkowego, ale bez obciążeń. były wyskoki, trochę pompek, taki mix cardio, w sumie fajny. jak zrobię go więcej razy to go lepiej ocenię, nie jest to ukochany trening póki co, ale muszę go jeszcze lepiej poznać.
Dziś jakoś nie mogę spać i siadłam przed szóstą do kompa, grrrr, że w tygodniu tak nie mam.....
wczorajsze żarło do wieczora było super, wszystko tak jak ma być o swoim czasie
rano owsianka, potem jogurt z mango, granatem i błonnikiem, potem makaron z cyckami w sosie słodko-kwaśnym i duszone pieczarki
Niestety wieczorem wpadli znajomi, ostatnio spotkaliśmy się pół roku temu (dobra wymówka?...) było piwko, a że się zrobił wieczór to na stół wjechała pizza i wchłonęłam dwa kawałki.... Kiedyś zjadłabym dużo więcej, no i nie skusiłam się na słodycze co stały na stole, a to sukces.
A teraz znowu długi weekend i może wreszcie odpoczniemy... ale trzeba odwiedzić kolegę co złamał w święta nogę i w sylwestra wyszedł ze szpitala po operacji... a dobry kolega, z paczki... ale tam będę grzeczna, obiecuję ;P
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
MllaGrubaskaa
7 stycznia 2014, 07:48Dobrze ze tylko dwa kawałki tej pizzy i ze słodyczy nie ruszyłaś ;))
NaDukanie
6 stycznia 2014, 12:05Skorzystam z Twojej rady :) czemu nie a przepisy jak najbardziej wyślę ci pare :) zwłaszcza ze nawet ich opis nie jest długi :)
maryszekabary
6 stycznia 2014, 01:06http://www.youtube.com/watch?v=nm1-AuRzZL4 - ten trening. Krótki i wydawał mi się banalny, ale wykończyło moje mięśnie brzucha! :p
DietetyczkaNaDiecie
6 stycznia 2014, 00:56a dziękuje, ale na zdjęciu bokiem widać że jakaś tam fałdka to zrzucenia jeszcze została;-)
MIPU91
6 stycznia 2014, 00:35e tam jak sie pizzy dawno nie jadło to tam kawałek zjeść można:] też ostatnio jadłam kawałek u kuzynki bo znajomych miała to się tez pizze zamówiło hehe: i fajnie ze się od słodyczy powstrzymałaś i tak dalej :]odpczywaj odpoczywaj:]
holka
5 stycznia 2014, 23:39No właśnie w tym wszystkim chodzi o to żeby rozsądnie omijać żarciowe pułapki a Ty sobie z tym bardzo dobrze radzisz....masz dużo siły i niezłą kondycję bo ćwiczenia 'mocne" lubisz :)
NaDukanie
5 stycznia 2014, 19:54Ale masz wolnego :) tylko pozazdrościć. Trzymaj się i nie poddawaj :)
maryszekabary
5 stycznia 2014, 18:55Jakoś do ZWOWa sie nei mogę przełamać. Na razie próbuję innych ćwiczeń z Tiffany i Mel B. I do serca wzięłam sobie radę z rozgrzewką, bez niej ani rusz! :D Tak jak czytam Twój pamiętnik to myślę sobie, że masz mięśnie jak skały! Bardzo dużo ćwiczysz, zapału pozazdrościć można! :) "Makaron z cyckami" - padłam! hahaha
DietetyczkaNaDiecie
5 stycznia 2014, 14:49ja ćwiczę ramiona z obciążeniem 2kg - to bardzo niewiele, ale tak jak pisałam siła moich ramion woła o pomstę do nieba :-/
Idziulka1971
5 stycznia 2014, 13:23Wolne jest fajne, choć ja nie potrafię z jego uroków korzystać, no gdyby to wolne było latem gdy ciepło i dzień taaaaaaaaki długi to co innego :)
MARCELAAAA
5 stycznia 2014, 09:15Ja już mam dość wolnego, ja już chcę do pracy :)Ale kolega miał pecha ,ale wiesz on miał operowaną nogę nie żołądek ,hi hi -nie obiecuj tylko trzymaj się postanowień :)A w dobrym towarzystwie to raczej trudne :)Miłego dnia :)