Nie było mnie cały dzień na laptopie.
Rano wcześniej wstałam by przygotować obiad (sałatkę, mięsko i na rosół).
Potem pojechałam do Kościoła, a jak wróciłam to nastawiałam by się gotowało i piekło.
Obiadek się udał. Dla nich rosołek, mąż pochwalił nawet, że dobry ;)
Na drugie danie ziemniaczki, sałateczka (mniam!) i schab pieczony w rękawie.
Wcześniej marynowałam go w marynacie staropolskiej. Był dobry, choć mogłam go jeszcze potrzymać dłużej w piekarniku.
Zrobiłam fotki, ale wstawię je chyba jutro.. bo dziś to już nie będę wpisów dodawać.
Menu na mój 14 dzień diety:
I Kawa, potem 2 grzanki z delmą.
II Banan
III ziemniaki, surówka (pekinka i inne warzywa + jogurt nat.) plaster schabu pieczonego
IV mandarynka, pomarańcz, gruszka
V
Po obiedzie pozwoliłam sobie na drinka z colą :/ ale małego i tylko jednego. Wczoraj też.. zamiast herbatki wypiłam drinka ze sokiem. Ale nie tknęłam nic innego, choć na prawdę było ciężko. Specjalnie nie szłam na dół do kuchni... udało się.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
alexandra007
16 stycznia 2012, 12:01A moze zamienic ta delme ze sniadanka na jakis twarozek? Banana na np. jablko. Ziemniaki w ogole wyrzucic z diety i jesc wiecej surowek ? :)
marcelka55
16 stycznia 2012, 09:34Fajnie, że obiadek się udał :)
sabrina73
15 stycznia 2012, 23:23Oklaski za wytrwałość
7sara7
15 stycznia 2012, 21:30Smakowite menu :)))
samotnapasazerka
15 stycznia 2012, 21:29Świetnie Ci idzie ;) gratuluję a drink każdemu się może zdarzyć ;]
dytkosia
15 stycznia 2012, 21:22Świetnie Ci idzie :) ale pamiętaj, że alkohol wzmaga apetyt
lulukocialek
15 stycznia 2012, 21:06super ci idzie
Somnium
15 stycznia 2012, 19:54Nie można też popadać z skrajności w skrajność, więc ten drink to nic strasznego...a cola była light?:D gratuluję udanego dnia;*
sQzmeee
15 stycznia 2012, 19:12smakowity ten obiadek ;p
P.Mycha
15 stycznia 2012, 18:44Haha, mały drinczek czasem nie zaszkodzi;))Dietkuj Kochana:))!!!
marlenka15
15 stycznia 2012, 18:02Jejciu , schab pieczony ;D mniam mniam
karola1222
15 stycznia 2012, 17:57jeden drink .. nie jest źle : ) wstaw fotki : d
smoczyca1987
15 stycznia 2012, 17:51pamiętaj, że alkohol podczas diety to zło. mam nadzieję, że dasz sobie radę z tą niedogodnością :) kibicuję dalej :)
lena165
15 stycznia 2012, 17:50same pyszności ;);) a drinka czasami tez trzeba wypić żeby sie odstresować ;) Pozdrawiam ;)
GMP1991
15 stycznia 2012, 17:34mniam ale pyszności ::):):):) , u mnie to już biało jak tak jeszcze popada to zaraz śiegu będzie do kolan , już jest nad kostkami
Nina29.tarnow
15 stycznia 2012, 17:34No to super, że obiadek sie udał :) a ta marynate staropolska mozna kupić gotowa? czy sama ja robiłas? Bo ja marynuje schab z tymiankiem :) pyszny jest :)
czas.na.zmiane
15 stycznia 2012, 17:28poprostu zastąpiłaś nim posiłek - no raz na jakiś czas można :)
odzawszegruba
15 stycznia 2012, 17:28Jeden drink nie zaszkodzi :) Czekam na fotki :)