Poczytałam sobie sporo artykułów na temat cukru, cukru który tak uzależnia, który jest dodawany praktycznie do wszystkiego, cukru od którego ludzie tak bardzo tyją, bardziej niż od spożywania tłuszczy co udowodniono naukowo, ech dużo by pisać...ale aż się włos na głowie jeży jak nas niszczy ten biały zabójca. I mimo że można go znaleźć we wszystkim to mocno go ograniczam poprzez niedosładzanie i nie picie napojów słodzonych.
Mój się rozchorował niby to zwykłe przeziębienie, ale mówię Wam jak już chłop chory to kaplica! Ja jak złapię anginę to nie ma że boli i leżę plackiem, trza dom ogarnąć, ugotować, wyprać, wyprasować i nikt nade mną nie biadoli.
Pogoda jakaś taka nijaka, a ja się szykuję z myciem okien, no ale zaczekam na słoneczko, może do Świąt zdążę. Na razie pozmieniałam pościel, jedną wyprałam drugą założyłam.
Dietka na pierwszym planie, nie ma u mnie miejsca na luzowanie pasa. W środę przy oficjalnym ważeniu musi być ładny spadek, staram się o to bardzo:)
A teraz foto menu:
Śniadanie:
2 kromki razowe, mozzarella, papryka konserwowa, wędlina i rzeżucha
II śniadanie
szklanka domowego jogurtu naturalnego
Obiad
duszone pieczarki z cebulką bez tłuszczu+roladka drobiowa ze szpinakiem
Podwieczorek
świeżo wyciśnięty sok z jabłka i marchewki
Kolacja
kromka żytnia+filety w śmietanie
Porcja wody na dziś 3,0 Litry
Evcia1312
8 marca 2014, 16:01smacznie i zdrowo ;)
violonia84
8 marca 2014, 10:30Jak oglądam to jedzonko to aż ślinka leci :)
AnnaSpelniona
8 marca 2014, 07:04smakowite menu trzymaj sie !!
szafaslonia
8 marca 2014, 06:54świetne menu! Smaczne, pięknie wyglądające, sama mam ochotę na coś takiego, mniam ,mniam
Karampuk
8 marca 2014, 06:34a mój mąz jak chory to nie ejst typowym facetem, ale ja tez nie jestem typowa kobieta, he he , chyba sie dobralismy
Mata_Hari
7 marca 2014, 22:42Ja niby nie słodzę, ale też nieświadomie pochłaniałam olbrzymie ilości cukru - kiedyś zrobiłam research i złapałam się za głowę. Mam pytanie: bardzo często jesz domowy jogurt. Jak go robisz? I jak z kalorycznością? (Jeśli już gdzieś pisałaś, to przepraszam, nie zauważyłam. Ale będę wdzięczna za link:))
chrupkaaaa
7 marca 2014, 19:29Jeju ale fajny jadłospisik :) MOja babcia też tak uważą, że chłop to zawsze ma lżej: rodzić nie musi chociażby a jak już ząb boli no to zaraz będzie umierać. Kobieta chora czy nie ale musi wszystkiego dopilnować. Trzymaj się Kochana. 3 l wody - Wow :) Na widok Twojego obiadku zaraz dostanę ślinotoku :P Miłego wieczoru :*
sobotka35
7 marca 2014, 19:27Masz świętą rację z tym cukrem.W dodatku nie wszyscy wiedzą,że syrop glukozowo-fruktozowy to też cukier i nalezy go unikac jak diabeł święconej wody:)))Przez Twoją kolację zachciało mi się śledzika:)))
doremifasolaa
7 marca 2014, 18:49smakowite menu ;p
piatek55
7 marca 2014, 17:52Będzie będzie spadek :D Spokojnie :D
Meg73
7 marca 2014, 17:12Menu jak zwykle pyszniutkie. Co do facetów to właśnie tak jest. Biedni , chorzy i opuszczeni. Chcą by z nimi być 24h na dobę ... bo co będzie jak umrą na katar?
martiszonn
7 marca 2014, 14:50Ale smacznie u Ciebie :d pomijam tylko szpinak. Coś wiem o tych chłopak chorych. :)
LadyXXXL
7 marca 2014, 14:35bosz jak ja żałuję że nie lubię szpinaku tyle pięknie wyglądających dań można zrobić eh a co do facetów mojego głowa boli i już umierający :)
annajoanna3
7 marca 2014, 14:07No moj na szczescie pomagal mi jak ja bylam chora ... a w zasadzie sam wszystko robil ... wytrzymal chyba tylko dlatego, ze zaniemoglam na tylko 1 dzien :) hehe
PuszystaMamuska
7 marca 2014, 13:22Piekne menu :) A co do przegladu znajomych to Ciebie zostawiam musowo... :) A jak Ty mnie wyrzucicsz to i tak bede sie dobijac drzwiami i oknami :)
sarna88
7 marca 2014, 13:10szukam pracy, więc mogę pospać :D ale już niedługo skończy się ten luzik :)
MagdalenazWenus
7 marca 2014, 12:57Wrzucisz przepis na roladki ze szpinakiem?buzka
sarna88
7 marca 2014, 12:34menu jest we wczesniejszym wpisie :D
Rakietka
7 marca 2014, 12:24Mniam :P
yokunia
7 marca 2014, 12:19polecam jeszcze przeczytać co podnosi bardziej poziom cukru niż cukier http://nowadebata.pl/2011/10/13/buszujacy-w-pszenicy/