HELLO
Wczoraj i przez noc przechodziłam katorgę tak mnie wymiotowało i czyściło coś strasznego, teraz jest ciut lepiej (domyślam się że to grypa żołądkowa, bo w rodzinie już po kolei każdego dopada). Praktycznie wczoraj co zjadłam to zwymiotowałam, także miałam przymusowe czyszczenie jelit i żołądka,
na wadze dzisiaj spadło 1,2kg.
W tym tygodniu zleciało z wagi sporo, niczym jak w pierwszych tygodniach kiedy przeszłam na dietę, pewnie w dużym stopniu to zasługa diety na 100%, @ która przestała mi psocić, ćwiczeń ponad moje siły no i teraz ta grypa, która wypłukuje wszystko z mojego żołądka i jelit. Zdaję sobie sprawę że pewnie ten tydzień już nie będzie taki bogaty w aż takie spadki. Obrazuję również wynik na foto, bo dziś mamy poniedziałkowe ważenie w grupie serduszek
***
Z racji tego, że niedawno zakupiłam sobie blender wpadłam na pomysł by go wykorzystywać również do przygotowania pysznych sycących koktajli np. dzisiaj zaserwuje sobie w ramach II śniadania koktajl bananowo-brzoskwiniowy na jogurcie naturalnym i mleku z dodatkiem siemienia lnianego oraz otrąb, mniaaam (mając nadzieję że mnie już nie zwymiotuje, bo coś jeść muszę)
Wczoraj i przez noc przechodziłam katorgę tak mnie wymiotowało i czyściło coś strasznego, teraz jest ciut lepiej (domyślam się że to grypa żołądkowa, bo w rodzinie już po kolei każdego dopada). Praktycznie wczoraj co zjadłam to zwymiotowałam, także miałam przymusowe czyszczenie jelit i żołądka,
na wadze dzisiaj spadło 1,2kg.
W tym tygodniu zleciało z wagi sporo, niczym jak w pierwszych tygodniach kiedy przeszłam na dietę, pewnie w dużym stopniu to zasługa diety na 100%, @ która przestała mi psocić, ćwiczeń ponad moje siły no i teraz ta grypa, która wypłukuje wszystko z mojego żołądka i jelit. Zdaję sobie sprawę że pewnie ten tydzień już nie będzie taki bogaty w aż takie spadki. Obrazuję również wynik na foto, bo dziś mamy poniedziałkowe ważenie w grupie serduszek
***
Z racji tego, że niedawno zakupiłam sobie blender wpadłam na pomysł by go wykorzystywać również do przygotowania pysznych sycących koktajli np. dzisiaj zaserwuje sobie w ramach II śniadania koktajl bananowo-brzoskwiniowy na jogurcie naturalnym i mleku z dodatkiem siemienia lnianego oraz otrąb, mniaaam (mając nadzieję że mnie już nie zwymiotuje, bo coś jeść muszę)
Zaczarowana08
4 lutego 2014, 07:28Uwielbiam koktajle!!! Czytałam, że są wspaniałym rozwiązaniem, ponieważ organizm szybciej je trawi od stałego pokarmu. Zielone zioła działają na mnie lepiej niż cokolwiek innego :)
MIPU91
4 lutego 2014, 02:23zdrówka życzę:] ładny spadek gratuluję:], a koktajl przepysznie wygląda i na pewno pyszny muszę kiedy spróbować , bo uwielbiam wszystko co z banana a brzoskwinie tez lubię:]
BulkaAmerykanka
3 lutego 2014, 20:45super kochana gonisz mnie z waga tak szybko ci to idzie!!! :):):):):):) Koktail superek wczoraj maz mi zakupil blender wiec tez musze zaczac cos wymyslac ale poki co nie mam pomyslow ;) Pobuszuje troche w necie :):)
Monyyka
3 lutego 2014, 20:12Zdrowia życzę :)
chrupkaaaa
3 lutego 2014, 19:42Kochana wracaj do zdrówka :) Odpoczywaj. Lepiej uż troszkę?
Saineko
3 lutego 2014, 19:38Super koktajl :) mniam, smacznego. Mam nadzieje, ze juz Ci lepiej
Meg73
3 lutego 2014, 19:22Dużo zdrówka życzę :)
Nicolaa1979
3 lutego 2014, 17:41Zdrowiej zdrowiej, bo wiem jak taka grypa żołądkowa potrafi człowieka wymęczyć, ale waga za to jak ładnie spada, są i plusy i minusy takiego przymusowego czyszczenia jelit, ja w sumie blendera używam tylko i wyłącznie do zupek typu krem, ale może watro się z nim zabawić i czarować przeróżne odżywcze koktajle, dobry pomysł:)
Karampuk
3 lutego 2014, 17:35zdrówka życzę
martynka199009
3 lutego 2014, 16:20za małej też nie było, była tylko xl ;)
martini244
3 lutego 2014, 15:22Waga pieknie Ci spada-oby tak dalej:)Przestraszylas mnie z tym weterynarzem bo ona pierwszy raz tak ma a czyscila jej te uszy przy mnie i duzo bylo tej ropnej woskowiny....biedna,teraz spi,oby bylo lepiej.Wyciela jej tez wloski w srodku-moze to pomoze??
Novalia26
3 lutego 2014, 13:22pięknie waga leci w dół !! A z blendera to i ja chyba będę musiała zacząć korzystać :)
inesiaa
3 lutego 2014, 13:09Super waga:) ale na taki koktajl chyba za wczesnie jezeli to grypa zoladkaowa...
izunia199011
3 lutego 2014, 12:12W pierwszych tygodniach najwiecej sie traciu ( w wielu przypadkach ). A chudnięcie kilograma tygodniowo to jest najlepsze :)
piteraaga
3 lutego 2014, 11:20Takie koktajle to fajna sprawa - sycą i zaspokajają ochotę na słodycze... Natchnęłaś mnie - zaraz zrobię sobie na drugie śniadanie...
Rakietka
3 lutego 2014, 10:50Gratulacje, że siętak ładnie trzymasz :)
johana78
3 lutego 2014, 10:39nie wiem czy na takie dolegliwości koktajl to dobry pomysł, i to z otrębami. Ale spadku gratuluje :)
sobotka35
3 lutego 2014, 10:32Współczuję:((Wiem jak takie czyszczenie odbiera siły i chęć na cokolwiek.Oby już szło ju lepszemu!:)Koktajle uwielbiam:)Zdecywdowanie są one lepsze od soków,bo nie pozbywamy się włókien z warzyw czy owoców,czyli błonnika.No i pięknie sycą:)Mniam:)
ButterflyGirl
3 lutego 2014, 10:28Ja też wszystko bledneruję :) Ogółem dziś mimo pięknego spadku mam wisielczy humor booo ciężko zaczął mi się dzień :(
sarna88
3 lutego 2014, 09:29świetnie Ci idzie. talk trzymaj. ja uwielbiam mango lassi :D