Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
relacja tygodniowa
11 lutego 2014
Witam wszystkich. znow zniknelam na jakisz czas, ale to nie dlatego ze przestalam dietkowac. to tylko brak czasu. zacznijmy jednak od poczatku. ostatnio jak tutaj zagladalam byl koniec tygodnia, bylam na urlopie wiec mialam chwile aby cos tu naskrobac. ostni tydzien byl troche zaganiany, niby nic nadzwyczajnego, ale jakos zabraklo mi tej wolnej chwili. od czasu gdy znow wrocilam na dobre tory zywieniowe postanowilam cwiczyc na orbitreku conajmniej 4 razy w tygodniu, spalajac nie mniej jak 400 kalorii. poki co udaje mi sie to zrealizowac mimo ze czasami naprawde mi sie nie chce. w zeszy poniedzialek jak zwykle weszlam na wage i co zobaczylam 1 kg do przodu, pomyslalam dlaczego przeciez trzymalam diete, cwiczylam. jedyne co to mialam okres wiec uznalam to za powod. stwierdzilam ze nie moge sie poddawac. i co mialam racje. w ten poniedzialek waga pokazala 2 kg mniej , mimo tego ze w piatek bylam na imprezie i wypilam dosc sporo alkoholu, jak na osobe na diecie, ale co tam raz sie zyje. teraz czas na dalsze dietkowanie. Ps. sorki ze bez polskich znakow, ale pisze z telefonu
Madziix
11 lutego 2014, 09:10powodzenia! i trzymam kciuki żeby nadal waga spadała! :)