Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
coca cola light i zero

Ja bym się napiła coli light. W sumie kalorii w tym nie ma za wiele. Sęk w tym ,że słodzona jest aspartamem , który nie jest zbyt zdrowy. No , ale nie będziemy jej pić codziennie i wyłącznie.

Ja piję nałogowo. Mój facet jest przedstawicielem w CocaColi i mam jej pod dostatkiem... W sumie to on mnie od niej uzależnił. O ząbki dbam, więc im nic nie grozi... a co do słodzideł w niej to słodzik jest u mnie na porządku dziennym. Bardzo dziękuję jego producentom za niskokaloryczność tej slodkości. :)

Ja coli nie pije wogole,raz na pół roku moze redbull coca cola i nie wiem czy jest w PL ale smakuje 10000 razy lepiek niz ta o której mówisz, a tak ogolnie wszystko jest dla ludzi tylko trzeba znac granice

Myślę, że raz na jakiś czas jest najbardziej OK. Lepiej wypić taką colę niż zjeść pączka czy ciastko. Ja tam czasem sobie na takie odstępstwo pozwalam :)

dieta to nie tylko liczenie cal to zdrowy sposób odżywiania a cola jakakolwiek to syf unikałabym w sumie unikam jak ognia

niby niezdrowe ale raz na jakis czas nie zabije ;-) ja lubie pepsi lemon light