raport:
- trening: marsz a raczej spacer 6 km
- posiłki zgodnie z planem
Hej :)
to już miesiąc i jakoś idzie - muszę powiedzieć, że razem ze zrzuconymi kilogramami odpadły mi również pewne dolegliwości z kolanami i biodrem a to już znaczy, że warto żyć zdrowiej :D
dzisiaj dzień raczej "płynny" a oto plan:
śniadanie (około 6.00):
- kawa z mlekiem sojowym
- owsianka
- otręby
owsiane pomieszane z gryczanymi (2 łyżki) - zalane mlekiem 0,5%
- woda
2 śniadanie (około 11.30 - 13):
- kawa (czarna)
- koktajl nie tylko ze szpinakiem: 1/2 banana, 2 garści szpinaku, 2 kiwi, 2 plastry ananasa, cytryna (sok), woda np. 1/4 szklanki - jest super :D
- jabłko lub nektarynka
- woda z cytryną
trening - (między 14 a 15)
podwieczorek (około 17):
- koktajl na bazie maślanki: truskawki, nektarynka, kiwi
obiadokolacja (między 19 a 20):
- zupa krem warzywna z piersią z kurczaka i jogurtem naturalnym
- jak zawsze woda :)
pchelka3
31 sierpnia 2015, 21:29Ja też nie wiem czy bym wytrzymała tak długie przerwy ;).
gruba7
1 września 2015, 12:12no nie wiem - dla mnie nie są długie to kwestia przyzwyczajenia
NaDukanie
31 sierpnia 2015, 12:41Zawsze warto zyc zdrowiej i dbac o siebie bez dwoch zdan :)
gruba7
31 sierpnia 2015, 15:31pewnie a zwłaszcza jak widać zmiany :D i nie tylko w wyglądzie :D
justagg
31 sierpnia 2015, 09:10Po śniadaniu o 6 o 9 byłaby juz bardzo glodna. Jak Ty wytrzymujesz takie długie przerwy?
gruba7
31 sierpnia 2015, 09:34to już chyba przyzwyczajenie, posiłki a dokładnie ich godziny dopasowane są do mojego dnia pracy już się (mój organizm) przyzwyczaiłam a jeśli jestem naprawdę głodna to zjem jabłko, wypiję maślankę lub podjadam pomidorki koktajlowe - nie zawsze trzymam się bardzo ściśle diety a pomidory czy jabłko są mało kaloryczne więc jest OK :)