Pewnie nie jedna z Was ma problem z konsekwentnym realizowaniem planów. Ja nawet nie jestem w stanie zliczyć ile razy podchodziłam do redukcji wagi ;-) Ograniczenia w jedzeniu, ruch, dbanie o siebie. Jakoś nie mogłam tego wszystkiego pogodzić i zsynchronizować.
Raz jeden udało mi się zrzucić 16 kg będąc na Dukanie, ale wróciło z nawiązką w oka mgnieniu ;-) Wmawiam sobie, że to jest skutek dwuletniego brania tabletek antykoncepcyjnych. Ale powiedzmy sobie szczerze.. Tak nie jest ;-) Wyjechałam na studia, zamieszkałam sama. Na początku wszystko było super. Trzymałam się z jedzeniem, odrzuciłam śmieciówki. Ale po pewnym czasie dopadł mnie wszechogarniający Weltschmerz ;-) I żeby sobie poprawić nastrój, całkiem przypadkowo wstępowałam do sklepu po chipsy, czekoladki. Zamawiałam coraz częściej pizze i inne gotowe dania, bo tak łatwiej szybciej i wygodniej. Jednak za każdym razem jak ktoś mi mówił, że przytyłam, tłumaczyłam się tabletkami ;D
Teraz już nie mam takiego alibi. Od trzech miesięcy nie biorę już pigułek i nic samo nie spada. Pora się zabrać za sadełko i jakoś się ogarnąć na przyszłość. :)
studentka_UM_Lublin
7 sierpnia 2014, 10:03brawo, są mądre przemyślenia, jest motywacja. teraz do roboty i czekamy na efekty :) pisz często, jak Ci idzie. pozdrawiam i trzymam kciuki! :) ps. mam prośbę. jeśli będziesz miała chwilkę i będziesz mogła wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://docs.google.com/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform
ajsee
4 sierpnia 2014, 15:37Ja też przez całe życie szukałam wymówek, ale to że będziemy miały wymówkę na swój wygląd to nic nie zmieni, a będzie tylko gorzej i gorzej. Czas się wziąć do roboty. Masz jakiś pomysł na utratę kg tym razem? Ja stawiam na MŻ i ruch ;) Właśnie mam 30 min rowerka za sobą i 10 min truchtu ;) Trzymam kciuki za Ciebie ;) P.S. Jeśli to Twoje zdjęcie w miniaturce to jestes bardzo ładna ;) po schudnięciu będzie laska !
Gruba-z-przedmiescia
4 sierpnia 2014, 16:19Kochana, powracam do miłości mojego życia= jeździectwa i ćwiczenia w domku, tylko nie wiem jeszcze jakie ;-) A co do jedzonka to chce spróbować robić takie stopniowe porządki w jadłospisie. Na ten tydzień pod lupę wzięłam białe pieczywo i makarony, postanowiłam sobie tylko dwa razy w tygodniu pozwalać na takie frykasy. Mam nadzieję, że jesli co tydzień bede się czegoś pozbywać stopniowo, to będzie mi łatwiej się ogarnąć ;-) I dziękuję za komplement ;*
vitalijka0902
4 sierpnia 2014, 14:24trzymam kciuki :D też po Dukanie schudłam 10 kg i wróciło 15 :/ do tej pory nie mogę się pozbyć tych kg :/ nie polecam tej diety !!!
Gruba-z-przedmiescia
4 sierpnia 2014, 14:33Oj tak, chociaż bardzo byłam zadowolona bo świetnie się na niej czułam i przede wszystkim nie chodziłam z burczącym brzuchem ;-) I chyba tylko jedna moja zznajoma , która schudła na tej diecie utrzymała wage. reszta poleciała na bicie rekordu w efekcie jojo ;-)
Weightless
4 sierpnia 2014, 14:23Powodzenia! :)
Gruba-z-przedmiescia
4 sierpnia 2014, 21:36Dziękuję, przyda się wsparcie każdego ;-)!