Postanowienie jest ...teraz realizacja Nie poddaje sie ...WALCZE DALEJ O SIEBIE
dzisiaj DZIEN 3- ZDROWE JEDZONKO, bez podjadania i BEZ SLODYCZY
Jem 4 posilki dziennie, wiecej warzyw ...i odziwo jestem najedzona, powoli zmniejszam porcje...NO I PILNUJE aby pic min. 2l wody.
Oczywiscie codziennie jakis ruch : Skalpel, marsz, Tabata itp
Przez najblizsze 2 tyg stawiam na zdrowe zbilansowane jedzonko...bo to moja pieta Achillesowa. Zazwyczaj bywalo tak...ze 2-3 dni ok a potem napad na slodycze lub jedzenie co popadnie KONIEC...WYSTARCZY TEGO
Pewnie kazda z Was czasem tak ma...ale mnie to niszczy od srodka ze nie moge nad tym czesto zapanowac i odpuszczalam...a CZAS PLYNIE... a ja OGROMNA...wiec waga odstawiona...bede sie tylko mierzyc.
Kasiulka dzieki za motywacje
KASI2013
24 lutego 2016, 08:18zawsze byłam i jestem z Tobą :) powodzenia tygrysku...trzymam mocno kciuki za Ciebie ! miłego dnia ...buziaczki :D
Greta35
24 lutego 2016, 11:18Dziekuje Moja Kochana Trenerko Personalna :)
Greta35
24 lutego 2016, 06:17Dziekuje wszystkim za wsparcie...RAZEM...POKONAMY swoje slaboci juz na zawsze ;)
EwaFit
23 lutego 2016, 18:21No tak, nie ma co się oszukiwać, albo zamknięta buzia, albo pulchna ja ....Powodzenia
Annanadiecie
23 lutego 2016, 15:53To tak jak ja! Walczymy, żeby ten rok zamknąć w rozmiarze 38. Skoro innym się udało, to jak nie my...... to kto?
jamay
23 lutego 2016, 14:04Każda z nas mogłaby to napisać niestety. Ale ja też wierzę, że teraz będzie inaczej
sylwus290977
23 lutego 2016, 13:10Jakbym czytala o sobie:)