znów mnie ubyło ociupinkę
. Jadę dzisiaj na 9.00. więc miałam czas się zważyć i skrobnąć słówko. Ciągle jestem przeziębiona, ale piję fervex i łykam witaminki. Może nie rozwinie się nic poważnego. Ostatnie dni przed świętami. Będzie dużo pracy, bo każda Pani Domu, chce mieć wysprzątane na błysk. Żebym tylko dała radę. Z robieniem pierogów już się wyrobiłam, jeszcze tylko w środę raz i już. Myślę, że w nowym roku znów się zacznie ruch pierogowy, jak tylko z lodówek znikną świąteczne resztki.
Menu: śniad: 52g pieczywa, 77g twarogu, 4 małe pl. salami
II śniad: banan
obiad: kapuśniak i parówka drobiowa
kol: płatki kukurydziane, jogurt nat. i czarna porzeczka.
Miłego dnia życzę.
kwiatuszek170466
21 grudnia 2011, 20:01Z okazji Świąt Bożego Narodzenia wielu głębokich i radosnych przeżyć, wewnętrznego spokoju, wytrwałości i radości oraz błogosławieństwa Bożego w każdym dniu nadchodzącego Roku
uliczka7
19 grudnia 2011, 18:54Dzielna dziewczynka....jeszcze trochę...cel blisko :)