Teraz jem grzecznie śniadanie: płatki owsiane z mlekiem, wypiłam już kawę.
II śniadanie: sok pomidorowy
obiad: 5 pierogów ruskich ( będą małe, bo wykrawam je szklanką koktajlową)
podwieczorek: jabłko i 5 suszonych śliwek, może one ruszą moją przemianę materii,
kolacja: kefir owocowy.
Na 20.00.jadę na francuski. Już nie da się o tej porze chodzić na zajęcia z kijkami, bo jest okropnie ciemno a ja mieszkam w takim miejscu, że przez ostatnie 2km zero oświetlenia i nie ujrzysz żywego ducha... bezludzie totalne. Raz się tak przeszłam, z duszą na ramieniu dotarłam do domu i już nigdy więcej. Trzeba czekać do wiosny, gdy znów dzień będzie dłuższy.
Dla swojego brzydkiego, tłustego ciałka dzisiaj rowerek 20km i 200 brzuszków. Miłego dnia Wam życzę.
Muszę sprostować... nie zjadłam tych pierogów, jutro ważenie więc nie miałam odwagi nawet ugryźć. Zjadłam na obiad zupę ogórkową Jutro chwila prawdy, ale nie spodziewam się cudów, bo niby dlaczego właśnie jutro miałoby być w dół a nie znów w górę 10dag i to mnie właśnie przeraża.
Bawiłam się z tymi pierogami 3h z gotowaniem i sprzątaniem kuchni. Wyszło mi 83szt. tj 2kg i troszkę. Już je ostudziłam i przełożyłam do woreczków, do każdego wlałam łyżkę stołową oliwy i tak je zamrażam. Jak trzeba to mam gotowce dla Pana Męża, bo wystarczy je wyjąć z zamrażarki, włożyć do mikrofali albo na wrzątek na chwlię dosłownie i już są gotowe.
Jasuu
28 października 2011, 00:06Narobiłaś się przy pierogach. Jedyny plus to stracone przy nich kalorie. Zjadłaś dziś bardzo mało, jutro waga MUSI pokazać mniej.
uliczka7
27 października 2011, 17:17Czy ty liczysz zjedzone kalorie? Wydaje mi sie , że za mało jesz- zwolnisz metabolizm strasznie. Ja miewam na obiad pierogi wg diety dietetyczki. Wagowo to 200 gram- na sztuki aż 8 i to całkiem sporych .... Przelicz- tak z czystej ciekawości jaka jest liczba pochłonietych kalorii. Masz podobny wzrost do mojego, wiekowo też podobnie. Ja mam zalecone 1250 kalorii, poczatkowo było nawet 1350....Pozdrawiam :)*
Gabigrazyna
27 października 2011, 12:56Do tych pierogów zrób sobie jaką surówkę.