Jestem jeszcze przed spacerem, bo rano nie pasowało mi trochę, teraz kończę gotować obiad i spacer zaliczę za godzinę. Wieczorem wybieram się na aerobik wodny.
Wstałam dzisiaj o 5.00. rano i upiekłam małżonkowi do pracy całą blachę osich gniazd. Mówię Wam, pyszności, ale ja nie uszczkęłam z tego ani okruszka. Dzwonił małżonek z pracy w południe i zameldował, że wszystkie zostały zjedzone. Lubię jak smakuje bliskim moja kuchnia i wypieki.
grazynka45
31 stycznia 2011, 22:09Melduję się Grażynko,już jestem i teraz będę bywała często bo wczoraj dostałam na własność laptorka(jest cały mój i tylko mój) nie muszę czekać aż synuś mnie dopuści do swojego kompa hihi}}}} A co to za słodkie pyszności proszę o przepis}}} Pozdrawiam Grażyna}}}}
sigma70
31 stycznia 2011, 18:25Zaintrygowały mnie te osie gniazda, więc spędziłam chwile na poszukiwaniu przepisu - znalazłam, wygladają apetycznie. Ja robie podobne, ale daje masę makową - tez bardzo smaczne, jednak raczej nie dla osób na diecie:)
wiosna1956
31 stycznia 2011, 14:42co to jest te gniazda , proszę daj przepis .....