Mega się cieszę z niedzieli, mimo rodzinnej imprezki zjadłam tylko to, co mogłam w limicie kcal. Mniejszy obiad, a później kolację w domu.
1. owsianka
2. mała miska rosołu z makaronem
3. pałka z kurczaka, mix surówek, garść frytek
4, dwie kromki żytniego, dwa jaja sadzone, warzywa
Z tego powodu się zważyłam również w poniedziałek. :D Waga 64,7kg. Po cichu liczę, że to 0,7 zejdzie w tym tygodniu.
Dziś stresujący, zalatany dzień:
1. owsianka
2. dwie winierki, dwie kromki żytniego, pomidroki
a potem.. zupełnie nie wiem, ale zmieszczę się w limicie. ;)
ognik1958
8 kwietnia 2025, 06:27Wiesz jadło oki ale oprócz tego ja mam jeszcze 5 czynników i wszystko ważne i wszystko pomaga utrzymać właściwą wagę czego i ci życzę...Tomek 🥴