No to zaczynam.
Spokojnie, na razie tylko pamiętnik zaczynam. "Prawdziwa dieta" startuje 08.08.2015 r. Trochę się z tym schytrzyłem - mam jeszcze dwa tygodnie laby ;) - a trochę jednak mądrze to A. obmyśliła. Bo to A. pomogła mi podjąć tę decyzję (A. - koleżanka z pracy). Że w trakcie urlopu (który tak naprawdę już za trzy dni) trudno jest trzymać dietę, w dodatku w tak kluczowej fazie, jak początek, i że niedotrzymanie postanowień spowoduje tylko wyrzuty sumienia. A przecież urlop, w dodatku w obcych krajach, aż prosi się o smakowanie regionalnych przysmaków i trunków, i to nie zawsze tych najbardziej dietetycznych...
Więc na razie zaczynam tylko pamiętnik. No i małymi kroczkami budowanie dobrych nawyków, i powoli wprowadzam sport. Czyli nie próżnuję, tylko tym razem postanowiłem inaczej niż zazwyczaj (a zazwyczaj było ekstremalnie ambitnie), a małymi kroczkami właśnie.
Tu więc tak właściwie się tylko witam. Sam ze sobą: ten gruby z tym chudym (który za rok będzie to czytał z szerokim uśmiechem - że jakie te początki były śmieszne, że ile trudów po drodze, ale że się udało...); i z Tobą, przypadkowy i nieprzypadkowy Czytelniku. Zdaję sobie bowiem sprawę, że nie piszę tego tylko dla siebie (choć wydaje się, jakby słowa te powstawszy w mojej głowie, od razu do niej wracały, bez żadnego udziału osób postronnych).
Szczerze mówiąc trochę sceptycznie podchodzę do kwestii pamiętnikowania. Zawsze byłem z tym na bakier (jak z każdą "terminowością" w moim życiu), ale trochę traktuję to jak wyzwanie; jako coś, co "tym razem zrobię inaczej".
Pod takim hasłem upłynie mi chyba to odchudzanie: INACZEJ. Może tym razem więc - skutecznie?
Nie zobaczymy, jak nie ruszymy. Zatem ruszamy (08.08. ;) ).
Będzie mi miło, jak mi w tym potowarzyszycie. :)
GrajeK
iryskaa
21 lipca 2015, 22:30Trzymam kciuki. A tymczasem urlopuj zie i wypoczywaj przed walka :)
soulamte98
20 lipca 2015, 00:17swietnie sie to czytalo, powodzenia!trzymam kciuki
soulamte98
20 lipca 2015, 00:16Komentarz został usunięty