Witaj psychoanalityku.
Woda ok dużo niegazowanej, Posiłków 6 według zaleceń. Niby wszystko ok ale małe !!ale!! jest.
- Posiłki z rana małe ale godziny przerwy między posiłkami za duże,
- Posiłki od 16 na odwrót, duży posiłek a przerwy krótkie
-włączyłam budzik w telefonie aby jeść co 3 godziny ( co z tego jak opuszczam bo niby nie mam co) musi być lepsza organizacja,
-za dużo spraw za mało czasu, doby nie starcza. Wyrzuty sumienia zamiast siedzieć i pisać zdając Wam relację powinnam przeglądać na jutro faktury, aby przekazać księgowej
Zmian ważna do dopracowania nauczyć się delegować zadania, nie wszystko ja wykonuję najlepiej dać szansę innym oto motto na najbliższy tydzień ( mały kroczek a chyba dużo powinien zmienić). Ciężkie do wykonania, ale chyba konieczne, będzie łatwiej.
- dieta trochę na bakier, zjadałam dzisiaj resztki świąteczne
- muszę w weekend opracować plan działania, inaczej nici ze szczupłej sylwetki,
- ćwiczeń zero
- Po posiłku za to drzemka, byłam wykończona.
Kończę podsumowanie, bo dzień wyjdzie do kitu.
Postanowienia na jutro dwa: delegowanie zadań, przestrzeganie godzin posiłków
Trzymajcie kciuki, aby postanowienia jutrzejsze spełnić. Jutro wieczorem zdam relację czy wykonano.
Idę do tych nieszczęsnych faktur.
Miłej nocy, Pozdrawiam
dorotamala02
8 kwietnia 2015, 16:36Pozdrawiam .I tak jesteś dzielna!A bez zmiany nawyków życia się nie da.Nastawiaj dzwonek na posiłek i noś ze sobą jedzonko.Dasz radę terminatorko!