Dziś dzień znów minął mi troche leniwie.
Pobudka okolo 9 z czego bylam rada :) To kolejna nocka gdzie młoda nie przebudzała się na cyca. Czyżby w końcu przyszedł czas przesypiania całych nocek.? Oj jak bym była szczęśliwa. :)
Po sniadaniu ( czyli kolo 11)mąż wyrwał na rower a ja z starszą zabralysmy się za obrywanie czeewonej porzeczki z szypułek. Dostalam 3/4 wiadereczka takiego 5l wiec troche nam się zeszło i w miedzyczasie jeszcze młoda poszła na drzemkę. Spała do14.00, a w tym czasie ze starszą upiekłyśmy dwa ciasta jogurtowe z porzeczką, a resztę zamroziłam. Zimą bedzie jak znalazł na ciasto. 😊 Oczywiście jedno ciasto wyląduje u jednych dziadków, a drugie u drugich.
Oraz wstawiłam obiad do piekarnika. W miedzyczasie z dziewczynkami zawieźliśmy dziadków na ciąg dalszy zjazdu rodzinnego. Ale tym razem dziadek był grzeczny😁 około 20 ich zwiozłam.
Moje menu dzisiaj obejmowało:
Śniadanie: 1 i 1/2 kanapki z bialym serem i dżemem wiśniowym.
Śniadanie2: brak z tytułu późnego podniesienia pupy z łóżka
Obiad: dziś zjadłam co wszyscy domownicy czyli karczek z warzywami z rękawa i zapiekane w piekarniku ziemniaczki w przyprawach.
Podwieczorek: maliny
Kolacja: zapiekanka własnej roboty ( półbagietka 1/2szt., masło, salami, pomidorki koktajlowe plasterek sera, oregano)
Dziś wykonany Abs.
A na koniec wstawiam zdjęcia mojej sylwetki z poczatku diety i na ten moment na prośbę jednej z vitalijek :)
Przed rozpoczęciem diety:
Ja na ten moment 😁
Przed dietą:
Stan obecny 😊
Z trudem, ale udało mi się w końcu stawić te zdjecia , bo tel non stop sie zaczął zawieszać.
Jak widac jeszcze nad brzuchem i boczkami musze sporo popracować , ale i tak baaardzooo dawno tak dobrze nie wygladałam. Od tamtego czasu gdy miałam podobny stan wagi mineło z 7-8 lat. Więc już jestem bardzo hepii 😁😄
elziwa
10 lipca 2019, 12:22Spadek brzucha robi duze wrazenie. Brawo za efekty i za wytrwalosc :) Super !!!:))))
Gosia288
10 lipca 2019, 20:51Dziękuje. Brzuch to była najbardziej obrośnięta w tłuszcz część mojego ciała. Bo ja jestem typowe jabłuszko. 😊 Dlatego jeszcze sporo przede mną choć stwierdzam, że brzuch i boczki zaczynają już wygladać wmiare normalnie. :) A poza tym przeszlam już taką drogę że sam ten fakt nakręca mnie do dalszego działania 😁
elziwa
11 lipca 2019, 13:38No ja tez niestety jabluszko :) wiec pierwsze co rosnie to brzuch :(
coco29
9 lipca 2019, 16:12Mega roznica! Tak trzymaj chociaż już wyglada to całkiem dobrze.
Gosia288
9 lipca 2019, 20:33Dziękuje. Jeszcze przede mną sporo pracy zwlasza nad brzuchem i boczkami. Ale Masz racje w końcu zaczynam normalnie wyglądać :)
marylisa
8 lipca 2019, 13:26wow, gratuluję! :D
Gosia288
8 lipca 2019, 14:30Dziękuje :)
#Mon!ka
8 lipca 2019, 12:46Różnica jest OGROMNA, także gratulacje i powodzenia, oby tak dalej :)
Gosia288
8 lipca 2019, 14:40Dziękuje :) Zmierzam do 52 kg czyli wagi z przed ślubu. A potem zobaczymy 😄Nie mam zamiaru się poddać.
agape81
8 lipca 2019, 09:34Ogromna różnica. Gratuluję:)
Gosia288
8 lipca 2019, 14:27Dziękuje. :)
Marynia1958
8 lipca 2019, 06:16świat stanął do góry nogami...ale to nic...popatrzyłam dokładnie...różnica kolosalna...gratulacje serdeczne...
Gosia288
8 lipca 2019, 09:13Dziękuje. :) Wstawialam zdjecia przez tel. W galerii są normalnie a gdy wstawialam do pamietnika to wychodziły do góry nogami :) A ze wgrywaly mi się ponad godzinę to już nie kombinowałam.