Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 188- zdjęcia sylwetki


Dziś dzień znów  minął mi troche leniwie. 

Pobudka okolo 9 z czego bylam rada  :) To kolejna nocka gdzie młoda nie przebudzała się  na cyca. Czyżby w końcu przyszedł czas przesypiania całych nocek.?  Oj jak bym była szczęśliwa.  :)

Po sniadaniu ( czyli kolo 11)mąż wyrwał na rower a ja z starszą zabralysmy się za obrywanie czeewonej porzeczki z szypułek. Dostalam 3/4 wiadereczka takiego 5l   wiec troche nam się zeszło  i w miedzyczasie jeszcze młoda poszła na drzemkę. Spała do14.00, a w tym czasie ze starszą upiekłyśmy dwa ciasta jogurtowe z porzeczką, a resztę zamroziłam. Zimą bedzie jak znalazł na ciasto. 😊 Oczywiście jedno ciasto wyląduje u jednych dziadków, a drugie u drugich. 

Oraz wstawiłam  obiad do piekarnika. W miedzyczasie z dziewczynkami zawieźliśmy dziadków na ciąg dalszy zjazdu rodzinnego. Ale tym razem dziadek był grzeczny😁  około 20 ich zwiozłam. 

Moje menu dzisiaj obejmowało:

Śniadanie: 1 i 1/2 kanapki z bialym serem i dżemem wiśniowym.

Śniadanie2: brak z tytułu późnego podniesienia pupy z łóżka 

Obiad: dziś  zjadłam co wszyscy domownicy czyli karczek z warzywami z rękawa i zapiekane w piekarniku ziemniaczki w przyprawach.

Podwieczorek: maliny

Kolacja: zapiekanka własnej roboty ( półbagietka 1/2szt., masło, salami, pomidorki koktajlowe plasterek sera, oregano)

Dziś wykonany Abs.

A na koniec wstawiam zdjęcia mojej sylwetki z poczatku diety i na ten moment na prośbę jednej z vitalijek :) 

Przed rozpoczęciem diety:

Ja na ten moment 😁

Przed dietą:

Stan obecny 😊

Z trudem, ale udało mi się w końcu stawić te zdjecia , bo tel non stop sie zaczął zawieszać. 

Jak widac jeszcze nad brzuchem i boczkami musze sporo popracować , ale i tak baaardzooo dawno tak dobrze nie wygladałam. Od tamtego czasu gdy miałam podobny stan wagi mineło  z 7-8 lat. Więc już jestem bardzo hepii 😁😄 

  • elziwa

    elziwa

    10 lipca 2019, 12:22

    Spadek brzucha robi duze wrazenie. Brawo za efekty i za wytrwalosc :) Super !!!:))))

    • Gosia288

      Gosia288

      10 lipca 2019, 20:51

      Dziękuje. Brzuch to była najbardziej obrośnięta w tłuszcz część mojego ciała. Bo ja jestem typowe jabłuszko. 😊 Dlatego jeszcze sporo przede mną choć stwierdzam, że brzuch i boczki zaczynają już wygladać wmiare normalnie. :) A poza tym przeszlam już taką drogę że sam ten fakt nakręca mnie do dalszego działania 😁

    • elziwa

      elziwa

      11 lipca 2019, 13:38

      No ja tez niestety jabluszko :) wiec pierwsze co rosnie to brzuch :(

  • coco29

    coco29

    9 lipca 2019, 16:12

    Mega roznica! Tak trzymaj chociaż już wyglada to całkiem dobrze.

    • Gosia288

      Gosia288

      9 lipca 2019, 20:33

      Dziękuje. Jeszcze przede mną sporo pracy zwlasza nad brzuchem i boczkami. Ale Masz racje w końcu zaczynam normalnie wyglądać :)

  • marylisa

    marylisa

    8 lipca 2019, 13:26

    wow, gratuluję! :D

    • Gosia288

      Gosia288

      8 lipca 2019, 14:30

      Dziękuje :)

  • #Mon!ka

    #Mon!ka

    8 lipca 2019, 12:46

    Różnica jest OGROMNA, także gratulacje i powodzenia, oby tak dalej :)

    • Gosia288

      Gosia288

      8 lipca 2019, 14:40

      Dziękuje :) Zmierzam do 52 kg czyli wagi z przed ślubu. A potem zobaczymy 😄Nie mam zamiaru się poddać.

  • agape81

    agape81

    8 lipca 2019, 09:34

    Ogromna różnica. Gratuluję:)

    • Gosia288

      Gosia288

      8 lipca 2019, 14:27

      Dziękuje. :)

  • Marynia1958

    Marynia1958

    8 lipca 2019, 06:16

    świat stanął do góry nogami...ale to nic...popatrzyłam dokładnie...różnica kolosalna...gratulacje serdeczne...

    • Gosia288

      Gosia288

      8 lipca 2019, 09:13

      Dziękuje. :) Wstawialam zdjecia przez tel. W galerii są normalnie a gdy wstawialam do pamietnika to wychodziły do góry nogami :) A ze wgrywaly mi się ponad godzinę to już nie kombinowałam.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.