Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 170 i 171


Witajcie. Znów pisze pół tomna.

Dzień 170

Wczoraj czasu brak a na dodatek słabo sie wczoraj czułam: ból głowy i pleców. Dieta tak sobie była przestrzegana a na dodatek na wieczór mielismy niespodziewanych gości  a w lodowce prawie pustki , bo w piątek mieliśmy jechać do znajomych w Lublinie. Na dodatek caly dzien w rozjazdach. Od rana z moją tesciową pojechałam na cmentarz potem do Lidla a jak ją odwiozlam to musiałam wejść na kawę. I zeszło się tyle że już od razu odebrałam starszą z przedszkola a potem od razu na plac zabaw gdzie był organizowany dzień dziecka dmuchance i takie inne rzeczy.zeszło się prawie do 19 i jak tylko weszlam do domu to po 10 min. zjawili sie goscie. 

Więc moje menu nie wyglądało inponujaco.

Śniadanie: półtorej kanapki z madlem miodem i orzechami

Śniadanie2: banan i sok jablkowy z rabarbarem

Obiad : drożdżówka z truskawkami

Podwieczorek; 2 kabanosiki i 2 cukierki

Kolacja : koreczki z tego co znalazłam jeszcze w lodowce :P ( ser plesniowy, kabanosik,papryka, kabanosik, pomidorek koktajlowy)- 12 szt. I 20 szt  paluszkow serowo-cebulowych

Troche kiepsko zjedzeniem wyszło. :/

Natomiast z ćwiczeń tylko ABS na brzuch

Dzień 171

Dzisiejszy dzień też nie lepszy pod względem diety jutro na wadze bedzie kiepsko.   :/ 

A na dodatek starsza mi się rozchorowała. Z nosa ciurkiem leci woda i na dodatek ma paskudny kaszel. :/  Dzień ogolnie meczący z braku ruchu i choroba córki też się do tego doklada. Wyjazd do znajomych odwołany. 

Menu:

Śniadanie: jalanka na mleku z miodem i przekladana startym jablkiem

Śniadanie2: pół bułki z serem kozim ogorkiem i papryką ,3 cókierki

Obiad: łyżka hochli rosolu po mlodej z kluseczkami bo nie chciała zjeść ,

Podwieczorek i kolacja: grill: 3 udka ( bez palek) 2 kromki chleba, 2 ogorki małosolne, 3/4 pomidora z cebulką, 2 kawalki ciasta kruchego z truskawkami i 2 szkl. kompotu z truskawek oraz jedna kawa 3 w 1 .

Wiec ogolnie jutro waga nie bedzie łaskawa po takim obrzarstwie zwladzcza że ja grilowe rzeczy ciezko trawie. :/ A na dodatek dzisiaj tyko ABS na brzuch. Miał być jeszcze rowerek ale nie jestem w stanie na niego wsiąść po tym wszystkim. 

Czytamy sie jutro ;) I jak zwykle jest 5 min. po północy , więc dobranoc. Zmykam pod prysznic i spać. Pa

  • coco29

    coco29

    21 czerwca 2019, 12:05

    U mnie dla starszej w takim przypadku zawsze działa inhalacja z nebudose i Lipomal 3 razy dziennie dawka w zależności od wieku. Lipomal mam zawsze pod ręka jak tylko ja cos bierze albo przemarznie to od razu daje jej przez 3-4 dni. Trzymam kciuki za twoje ważenie.

    • Gosia288

      Gosia288

      21 czerwca 2019, 20:46

      No ja juz do soli dodaje jeszcze lek , ktory pozostał po pstatnich zapaleniach oskrzeli - 2 razy dziennie z tego inhalacja + jeszcze jedna z dodatkiem berodualu. Oraz dodatkowo 3 razy Neosine forte . A na noc accodin zeby sie nie zakaslała. Odpukać juz dzis dużo lepiej i katar jest normalny i odpukac bez żadnych zabarwień. Kaslać tez kaszle rzadziej ale strasznie odrywajaco ja go nazywam gruźlikowym. A w poniedzialek do lekarza na osluchanie. No waga nie byla laskawa ale tym pochwale się w kolejnym wpisie .

  • #Mon!ka

    #Mon!ka

    21 czerwca 2019, 10:28

    Czytałam komentarz i wierzę, że szybko uda Ci się zbić "nadprogramowe" kg, ja w 2 tygodnie zrzuciłam swoje 1,9kg, więc jak już tak mało zmotywowana osoba jak ja to zrobiła, to Tobie się uda tym bardziej! Powodzenia i lecimy :))

    • Gosia288

      Gosia288

      21 czerwca 2019, 11:09

      Dziekuje za mile slowo. Na pewno bede zbijac. :) A ty na pewno nie jesteś malo zmotywowaną osobą. Jestes tu i walczysz z kilogramkami to oznaka duzej motywacji. :D Wiec razem lecimy z nimi ;D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.