Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 63


Witajcie.

Dzisiaj krótko, bo w sumie nic u mnie się nie wydarzyło. Dzień jak co dzień. Przesiedziany w domu przez te upały z wyjazdami tylko z i po córkę. A jak człowiek tak siedzi , to głodny się robi. Ale mimo to przestrzegalam diety - prawie ( podwieczorek i kolacja nie należały do jadlospisu ustalonego przez vitalię.

Moje menu:

Śniadanie: serek wiejski + 30g orzechów + kromka ciemnego chleba

Śniadanie2: koktajl ( woda szkl. ,banan+ pomarancza+ truskawi 20g)

Obiad: makaron ciemnoziarnisty z krewetkami ( cebulka czosnek, doprawione chili, imbir, bazylia)

Podwieczorek : gałka lodów "jagodzianka"

Kolacja: 15 truskawek

Więc powiedzmy ,że dieta przestrzegana. ABS na brzuch razy 2 zaliczony. Więc uważam dzień za zaliczony mimo braku ćwiczen podstawowych i tej galki ladów.  :)

Dobra zmykam, bo znów mi oczy lecą. ;)

Dobranoc Wszystkim . ;)

  • onserwuje_inspiruje

    onserwuje_inspiruje

    13 czerwca 2019, 04:25

    Komentarz został usunięty

  • onserwuje_inspiruje

    onserwuje_inspiruje

    13 czerwca 2019, 04:25

    Codziennie lody? Może warto pomyśleć nad jakimś zdrowszym zamiennikiem? (np. zimny arbuz, zimny jogurt naturalny z owocami? ).

    • Gosia288

      Gosia288

      13 czerwca 2019, 09:46

      Uwielbiam lody. Ale i tak jest progres bo kiedys zjadlabym caly litr na raz alno z 3 galki lub duzego wloskiego, a tak to tetaz tylko po galeczce. :) Musze kupic avokado i zrobic lody wlasnej produkcji z samych owocow i avokado w tedy bedą fit. Ale tez bedzie jedna galeczka dziennie. Przynajmniej do puki są upaly XD

    • elziwa

      elziwa

      13 czerwca 2019, 12:44

      Mozesz tez zamienic lody np na sorbet owocowy domowej roboty :)

    • Gosia288

      Gosia288

      13 czerwca 2019, 21:00

      Serbety tez uwielbiam. Dzis byla galka arbuzowego. :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.