Witajcie.
Dzisiaj krótko, bo w sumie nic u mnie się nie wydarzyło. Dzień jak co dzień. Przesiedziany w domu przez te upały z wyjazdami tylko z i po córkę. A jak człowiek tak siedzi , to głodny się robi. Ale mimo to przestrzegalam diety - prawie ( podwieczorek i kolacja nie należały do jadlospisu ustalonego przez vitalię.
Moje menu:
Śniadanie: serek wiejski + 30g orzechów + kromka ciemnego chleba
Śniadanie2: koktajl ( woda szkl. ,banan+ pomarancza+ truskawi 20g)
Obiad: makaron ciemnoziarnisty z krewetkami ( cebulka czosnek, doprawione chili, imbir, bazylia)
Podwieczorek : gałka lodów "jagodzianka"
Kolacja: 15 truskawek
Więc powiedzmy ,że dieta przestrzegana. ABS na brzuch razy 2 zaliczony. Więc uważam dzień za zaliczony mimo braku ćwiczen podstawowych i tej galki ladów. :)
Dobra zmykam, bo znów mi oczy lecą. ;)
Dobranoc Wszystkim . ;)
onserwuje_inspiruje
13 czerwca 2019, 04:25Komentarz został usunięty
onserwuje_inspiruje
13 czerwca 2019, 04:25Codziennie lody? Może warto pomyśleć nad jakimś zdrowszym zamiennikiem? (np. zimny arbuz, zimny jogurt naturalny z owocami? ).
Gosia288
13 czerwca 2019, 09:46Uwielbiam lody. Ale i tak jest progres bo kiedys zjadlabym caly litr na raz alno z 3 galki lub duzego wloskiego, a tak to tetaz tylko po galeczce. :) Musze kupic avokado i zrobic lody wlasnej produkcji z samych owocow i avokado w tedy bedą fit. Ale tez bedzie jedna galeczka dziennie. Przynajmniej do puki są upaly XD
elziwa
13 czerwca 2019, 12:44Mozesz tez zamienic lody np na sorbet owocowy domowej roboty :)
Gosia288
13 czerwca 2019, 21:00Serbety tez uwielbiam. Dzis byla galka arbuzowego. :)