Witam.
Jak zwykle zagapiłam się z wpisem i dodałam dopiero po północy.
Dziś dzionek zaczął się od rana trochę nerwowo , bo obie dziewczynki się stawiały i nie słuchały. A w sklepach z zabawkami to istny kocioł. Niby miałam wszystko kupione , ale jeszcze brakowało mi prezentu dla chrześniaka mojego męża. Jak weszłam do sklepu od razu żałowałam , że się nie zmobilizowałam i wcześniej czegoś nie kupiłam. Ale przez ostatnie wypadki wogóle nie miałam weny ani chęci na jakiekolwiek zakupy. Ogólnie zeszło się 30 min na wyborze zabawki i prawie 1h do kasy. W sklepiku była po prostu jedna wielka kolejka. Wiec możecie sobie wyobrazić mnie w jednej ręce zabawką na drugiej młoda i co chwilę znikająca starsza córa, bo przecież taka to w miejscu nie ustoi. I ogólnie podnoszące się moje ciśnienie i cierpliwość sięgała zenitu. A po zakupach od razu do jednych dziadków, a potem do drugich. A około 18 przyjazd chrześniaka mojego męża do nas. Więc przez zakupy mój grafik był "troszkę" napięty, aby wszystkich zadowolić.
Dlatego też moje posiłki wygladały nastepująco:
Śniadanie: jogurt z musem jablkowym ( z jednego jabłka) i rodzynki( 3 łyżeczki)
Śniadanie2: brak
Obiad: 3 smażone pierogi z mięsem , kupna wuzetka
Podwieczorek: 1/3 rożka - resztę zjadła mi córka
Kolacja: dwa szaszłyki i 1/2 kawałka karczku + krajzerka+ salatka ( mix salat,pomidor, ogórek,ser feta polane oliwą z oliwek z czosnkiem i bazylią) jej zjadlam dość sporo.
Więc na wieczór trochę poleciałam.
A oto podsumowanie miesiąca, biorąc pod uwagę , że nic nie ćwiczyłam bez paru dni to nie jest tak źle. Waga spadła, ale za to centymetry trochę słabo poleciały. Ale mimo to jestem zadowolona :)
pomiary na dzień 01.06. | różnica od ostatniego pomiaru | różnica od wyjściowych pomiarów | |
Waga | 62.9 | - 3.1 | - 19.1 |
szyja | 31.5 | 0 | - 5.5 |
biceps | 30 | -1 | - 6 |
piersi | 102 | - 2,5 | - 12.5 |
talia | 88 | -2 | - 20 |
brzuch | 94 | -1,5 | - 24 |
biodra | 95 | -1 | - 16 |
udo | 56 | -1 | - 10 |
łydka | 36 | 0 | - 4 |
suma z rzuconych cm | -9 | - 98 |
I na tyle tyle.
Dobranoc Wszystkim.
onserwuje_inspiruje
2 czerwca 2019, 11:17Brawo! Są spadki, wiec małymi kroczkami idziemy do przodu! :) Tak trzymaj, bo masz potencjał :)
Gosia288
3 czerwca 2019, 00:26Dziękuje. Na pewno nie odpuszczę.
Letys
2 czerwca 2019, 10:22Wspaniałe wyniki brawo!!!!!!
Gosia288
3 czerwca 2019, 00:25Dziekuje. Choć maj pod wzgledem ćwiczeń był całkiem zawalony. Postaram się aby czerwiec pod tym względem był wzorowy. :)
Gosia288
3 czerwca 2019, 00:25Dziekuje. Choć maj pod wzgledem ćwiczeń był całkiem zawalony. Postaram się aby czerwiec pod tym względem był wzorowy. :)