Kolejny dzień w kiepskim nastroju. Młoda szaleje tak jakby sobie nic nie zrobila tylko pod czas spania od czasu do czasu przymiałkuje. Na czole guz na prawde bardzo ładnie schodzi już dużo go nie widać ( taka różowawa plama nawet fioletem nie podchodzi),ale za to dziś w kącikach przy oczkach od strony noska dostała sińców. Powinnam się z tego cieszyć. Tylko, że ja nie umiem się cieszyć, że nic poważnego jej się nie stało. Po prostu trauma.
Wiem , że pisze w kółko to samo , ale może dzięki temu szybciej mnie puści i zacznę w końcu normalnie funkcjonować. Od nastepnego dnia po wypadku caly czas przesiaduje u mamy ( nie caly dzień ale po pare godzin ) i uświadomiłam sobie że przyjeżdzam do niej aby cały czas nie przesiadywać z młodą sam na sam. Aby ktoś jeszcze miał oko na nią. Parodnia normalnie teraz jeszcze jakies lęki mi się właczają. A za młodą prawie chodzę krok w krok aby tylko nie uderzyła się w głowę. Gdzie wczesniej zostawiałam ją samopas ( ale mialam ją na oku z dala) aby chadzała w tę i z powrotem czy trenowała wsiadanie i schodzenie z autka jeździka. Normalnie muszę się ogarnąć.
Dieta przestrzegana ale nie z godnie z menu. Po prostu zjadlam dzisiaj mało , bylo zdrowo i chociaż wpadl mi cieply posilek na obiad. W sumie zjadłam:
Śniadanie: kromka chleba razowego z miodem i pół kromki z twarożkiem
Śniadanie 2: gruszka
Obiad: pół woreczka ryżu brązowego , ugotowane udko z kurczaka ( z rosolu) tylko nie cale ( bez pałki) i ogorek kiszony
Podwieczorek : dwie franfruterki
Kolacja : garstka truskawek ok 6 szt.
Trochę mało ale na wiecej jedzenia nie miałam ochoty.
Ćwiczeń brak.
I jeszcze raz wam dziekuje za slowa otuchy oraz przepraszam, że każdej z was z osobna nie odpisuje. Dziekuję.
eliXir
30 maja 2019, 08:21Trzymaj się Gosiu , nie ma co rozpamiętywać tego co się stało bo jeszcze nie raz będzie się coś działo tak to z dziećmi bywa , pozdrawiam ;)
Marynia1958
30 maja 2019, 08:08Cześć...dokładnie musisz wziąć się w garść....bo twoje zachowanie jest nieracjonalne...najpierw zostawiłaś dziecko bez pomyślunku,a teraz przesadzasz z opieką...musisz być bardziej rozsądną....stało się to się nie odstanie...Pewnie,że obserwuj,ale dość...trzeba żyć i cieszyć się,że nic gorszego się nie wydarzyło....sił!
justagg
30 maja 2019, 10:19Co za komentarz!. Zostawilas dziecko bez pomyslunku a teraz przesadzasz z ooueka ! Dziewczyna i tak ma ciezko poradzić sobie z wyrzutami a Ty ja jeszcze dobijasz. Ona wie, ze zrobila zle ale po co taki komentarz? Tylko czas pomoże zaleczyc traumę i ja ja doskonale rozumiem
Marynia1958
30 maja 2019, 11:01Nie że chce dobijac. ..musi zostawić za sobą to co było