W końcu obudziłam się bez bólu gardła. :) Jednak kaszel pozostał, dusi mnie, ale tylko czasami, a nie cały czas. Niestety młodsza córka zaczęła wczoraj przed spaniem kasłać i już dzisiaj non stop pokasłuje. W niedziele mialam juz jej odstawic leki ale bede jej dalej podawac i włączyłam jej jeszcze inhalacje z soli. Wśrodę mamy iść do lekarza wiec ją przetrzymam do tego dnia.
Wczoraj zrobiłam tylko 80 skretoskłonów z wyzwania. :)
A dzisiaj powróciłam do planu diety. :) I stwierdziłam , że spróbuje wykonać ćwiczenia. Rezultat , wykonane do samego końca : D Nawet kaszel zbytnio nie przeszkadzał o dziwo nie mialam napadów kaszlu jak mi sie zdarza w ciagu dnia.
Melduje, że wracam do ćwiczeń od dzisiaj włącznie :D
onserwuje_inspiruje
4 marca 2019, 22:06Walczysz! :)
Gosia288
4 marca 2019, 23:33Walczę byle do przodu dopuki jest wena i chęci : D
Astridelle
4 marca 2019, 19:20Aby do przodu ;)
Gosia288
4 marca 2019, 23:29Do przodu, aby nie było za długiego postoju :)
zurawinkaaa
4 marca 2019, 15:45Super że już Ci lepiej i możesz ćwiczyć.
Gosia288
4 marca 2019, 23:28Staram się :)