Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
W NURCIE CUKRU

A próbowałaś jeść chrom organiczny? Moją słabością kiedyś były wafelki orzechowe lub chłwowe, sezamki, chałwa i inne takie (kto pamięta blok lubuski? mniam). Wtedy wazyłam jakieś 56kg ale uważałam, że powinnam 48. Przez jakieś 2 m-ce jadłam chrom. I słodyczy do dziś nie jadam.

Kurcze, mogłabyś sobie przybić piątkę z moim mężem. On właśnie na każdych zakupach wrzuca do koszyka mleko w tubce, sezamki i chałwę. Ja na szczęście ze wszystkich łakoci najbardziej lubię boczek... Choć to wcale nie na szczęście. Nie martw się, skoro sezamki wygładzają zmarszczki :-), to czuj się rozgrzeszona. A tak serio, no przecież wiadomo, wpadki będą, nie od razu Kraków zbudowano, a zobacz jaki ładny :-)

A i jeszcze zapomniałam dodać, że sezam to wspaniałe źródło wapnia. Buziole

Nie przejmuj się, tylko pomyśl co dalej, jeśli lubisz łakocie, to rób je sama, zdrowe-bez cukru, to możliwe. Ja ostatnio chałwę zrobiłam sama, wyszła pyszna bez cukru, ze stewią i miodem.

Ja tylko 2 paczuszki sezamków. Chodziły już za mną od miesiąca. Myślałam, że się nie opędzę od myśli, że zwariuję. A jeszcze kiedyś Kasia Bosacka powiedział, że to zdrowa przekąska. I prostuje zmarszczki:))

jejku mleko w tubce ! Jak ja to uwielbiałam jak byłam mała ;D Powiem Ci że zjadłaśdziś wszystko to co uwielbiam Jesteś zbyt krytyczna dla siebie , ja nie wiem co bym musiała zrobić żeby nazwać siebie w ten sposób ;) Zgrzeszyłaś trudno , jutro jest nowy dzień ;) lepszy