Jest mega smuteł! Aż nie zmieniałam na pasku, bo wstyd i niedowierzanie. Ważyłam się 5 dni temu i było równe 85 kg tak jak pisałam Wam ostatnio. Dzisiaj się ważę i mam 88 kg!!! A jak stanęłam krzywo w sensie tak inaczej to miałam 90!!!! OMG w ciągu niecałego tygodnia praktycznie 4 kg??? Why??? No dobra po wygranej sesji <gg easy> zjadłam 3 kawałki pizzy i dwa piwa wypiłam, no ale soryy...Raz to było... No naczosy zjadłam też raz Nie było to zbyt mądre, no ale dwa razy wpadka i dupa...
Ani nie jestem w ciąży z bliźniakami w piątym miesiącu żeby tyle ważyć, ani nie mam tygodniowego zatwardzenia ani okresu....Więc czemu mnie pokarało?? :< :< Snifff idę na spacer po pora :<
Glancusia
3 lutego 2015, 22:43Pora to jeszcze nic! Ja dzisiaj nie miałam nic do kawy i chciałam się rzucić na surowego batata xD. W ogóle biegłam na ten autobus z tym porem i z tymi batatami i z tymi jabłkami jak oszołom. W ogóle te jabłka mi się rozsypały ten ananas też chciał już uciec xD jakaś masakra xD Jeszcze taka szczęśliwa idę do tego tesco a tam prawie nic nie było z tego co ja chciałam xD :< dobrze, że daleko nie mam xD
takaja27
3 lutego 2015, 22:01baterie wymien?
Glancusia
3 lutego 2015, 22:37To nie jest na baterie xD to je 28 letnia waga tego nie ogarniesz xD
takaja27
3 lutego 2015, 22:40hahaha niezle. J juz zapomnialam, jak taka waga wyglada ;)
HealthyMonique
3 lutego 2015, 21:29Wyluzuj, rób swoje dziewczyno, nie waż się tak często. Skoro nie czujesz po sobie, to gdybyś się nie zważyła, to dalej byś walczyła o siebie i była pozytywna. Zostaw tą przeklętą wagę, wskocz na nią raz na miesiąc, a nachosy odpuść póki co! :D
Glancusia
3 lutego 2015, 22:40Odpuszczam, ale jakoś ostatnio nie było w domu nic kompletnie nic z warzyw oprócz marchewki, która musiała iść do rosołu i było późno i mój wyjął te przeklęte naczosy :< Eh ostatnio mi ciężej jest jakoś sobie rady nie daję z tą dietą muszę ją jakoś urozmaicić bo odkąd nie jem mięsa to mam mały wybór i muszę specjalnie lecieć po jedzenie dla siebie, bo w domu no inaczej jedzą niż ja.... Dzisiaj smutałam nad sałatą i pasztetem sojowym :<
Biedroo
3 lutego 2015, 21:11może jesteś przed okresem grzeszki plus woda robia swoje :) będzie dobrze !
Glancusia
3 lutego 2015, 22:36Mam nadzieję staram się, żeby było dobrze :D
FroggyDoo
3 lutego 2015, 19:54kurde aż 4kg?! Jakby były dwa to bym powiedziała, że woda i po 3 dniach zejdzie, no ale 4? coś mi ta waga nie pasi, kup nową ;D
Glancusia
3 lutego 2015, 22:36Dzięki to znak, że nie jest źle! :D
Glancusia
3 lutego 2015, 17:18No właśnie nie czuję się... No taka zbita się czuję, ale nie mam jakiegoś wzdętego brzuszka ani nic :< A jak tak leżałam to miałam poczucie, jakby moje nogi mniej zajmowały miejsca :< Już nawet kiełki kupiłam i postanowiłam nie jeść więcej chleba niż 2 kromki dziennie :< i mam pora też :<
takaja27
3 lutego 2015, 22:04az mi sie przypomnialo jak raz widzialam laske w autobusie, ktora wrcala z treningu (torba treningowa, getry, sportowa kurtka, jakis napoj izo, wlosy z kuc rozczochrane) iiiii... gryzla pora!!!! hahahahha calego PORA! Jak krolik, czujesz? ;)
Glancusia
3 lutego 2015, 16:57Ja też się czuję lżej właśnie i nie wiem czemu tak xD
kamci.a
3 lutego 2015, 15:58Wydaje mi się, ze to po prostu woda. Pizza piwo naczosy - same węgle, one potrzebują do trawienia dużo wody, strawisz wszystko do końca i znowu zobaczysz dawną wagę :)
Glancusia
3 lutego 2015, 16:11Liczę tak mniej więcej i mam przedział od 1500 do 1800 kcal dziennie, czyli przy wysiłku to jest wręcz mniej niż potrzeba więc powinnam schudnąć wręcz :<
ar1es1
3 lutego 2015, 21:59No jeśli jesz poniżej swojej PPM to może się organizm zbuntowal. Nigdy nie powinno się jeść mniej bo to absolutne minimum na podstawowe czynności życiowe.
Magiczna_Niewiasta
3 lutego 2015, 15:33Może to tymczasowy skok, liczyć sobie kalorie posiłków? Chociaż taki skok w 5 dni to aż nie do wiary... może faktycznie waga coś kręci.
Glancusia
3 lutego 2015, 16:10No w pięć dni, jak ja tylko dwa dni zjadłam tak nieprzepisowo? :<Trochę nie do wiary xD
Magiczna_Niewiasta
3 lutego 2015, 16:19Jakby waga skoczyła o 2kg to jeszcze bym w to uwierzyła. Ale lepiej kup nową wagę i będziesz miała spokój. Poza tym czy czujesz się o tyle większa? :)
Eyrene
3 lutego 2015, 12:15Znam ten ból :) Może waga już do wywalenia?
Glancusia
3 lutego 2015, 15:21W sumie waga jest starsza ode mnie xD A myślałam, że niemiecka to dokładna xD Ale dziwnie strzela jak na nią wchodzę xD
Eyrene
3 lutego 2015, 18:09Niemiecka to strzela :D
ar1es1
3 lutego 2015, 12:09A wazysz sie na twardej,rownej powierzchni?Bo np wystarczy ze jedna nozka stanie na fudze i juz wynik do dupy:-/ jutro jest pelnia a wtedy zawsze sie woda zatrzymuje...Zwaz sie w piatek:))
Glancusia
3 lutego 2015, 15:20No twarde jak cholera, bo to drewniana podłoga... Ih A z tą pełnią to nie wiem.. xD Ale w sumie w w drugiej połowie cyklu jestem może dlatego :D Zważę się i Wam napiszę :D W sobotę zresztą Wam opowiem o wyprawie na kijki i o lodowisku :D