Pół dnia spędziłam na próbie zgłoszenia szkody i nic nie załatwiłam.
A było tak. Spotkałam się u blacharza z tamtym kierowcą (sprawcą) - wszystkie dane uzupełniliśmy w formularzu, więc jest OK. Blacharz wycenił szkody w moim samochodzie na 5-6 tys. Wymiana błotnika, reflektora i zderzaka. No OK. Powiedzieli mi, żeby spróbowała zgłosić szkodę przez mojego ubezpieczyciela, bo będzie to sprawniej, a i tak on się skontaktuje z ubezpieczycielem sprawcy i ostatecznie to tamten za mnie zapłaci.
No więc próbowałam dodzwonić się do mojego ubezpieczyciela, ale się normalnie nie dało. Kazali mi przez telefon (automat) zgłosić szkodę przez formularz online. Więc próbowałam. Nie dało się wpisać danych polisy sprawcy (no bo jest ubezpieczony w innym towarzystwie). Więc wpisałam moje. Doszłam do etapu dokumentacji - miałam zrobić i wysłać zdjęcia. Wyszłam z domu, porobiłam zdjęcia - jak wróciłam, to się okazało, że przekroczyłam okienko czasowe i mi ten formularz zdechł. Nie dało się wrócić, ani wysłać jeszcze raz. Właściwie jest to zgłoszone, ale wymaga umówienia się na oględziny i konsultację. Ale nie jest to takie oczywiste, bo nigdzie nie było rubryki na dane sprawcy. Nic. Więc nie rozumiem, jak to niby miałoby się odbyć.
Próbowałam przez ubezpieczyciela sprawcy. Wypełniłam tam formularz. Dużo szczegółowych danych. Przy wysyłaniu błąd. No i klapa. Nie da się wysłać.
Więc napisałam jeszcze w odruchu desperacji do agenta, który zajmuje się moim ubezpieczeniem. Może jest na urlopie. W każdym razie nic nie odpisał. A ja już sama nie wiem, co mam zrobić i czy cokolwiek robić. No powinnam, bo choćby ten rozbity klosz reflektora może kogoś pokaleczyć.
No i co teraz? Czekać na odzew ze strony mojego ubezpieczyciela? Czy próbować jeszcze przez tamtego. A może dzwonić do nich? Ale obawiam się, że tak jak u mojego nie da się połączyć.
Jak mnie wkurza taka strata czasu!
kasiaa.kasiaa
4 sierpnia 2022, 00:29Współczuję, oby wszystko skończyło się dobrze 😊
PACZEK100
2 sierpnia 2022, 10:53Współczuję problemów ze zgłoszeniem. Chyba musisz się uzbroić w cierpliwość...
Julka19602
2 sierpnia 2022, 06:25Witaj. Musisz uzbroić się w cierpliwość. Ubezpieczyć to potrafią i zgarnąć kasę. Niestety te automaty w telefonach i zgłoszenia przez Internet to często niedostępne można dostać cholery. Mąż też miał ten problem przy szkodzie samochodowej. Wreszcie udało się wszystko załatwić przez serwis naprawczy salonu sprzedaży naszego samochodu. Ale wzięli 3 razy tyle ile by wziął warsztat dobrego mechanika. Koszty podnosił ubezpieczyciel sprawcy więc się zdecydowaliśmy.
Joanna19651965
2 sierpnia 2022, 01:29Może te strony Ci pomogą: https://businessinsider.com.pl/poradnik-finansowy/ubezpieczenia/zgloszenie-szkody-u-swojego-ubezpieczyciela-czy-sprawcy-jak-nalezy-postepowac/3mxde7l https://www.solace.pl/jak-zglosic-szkode-z-oc-sprawcy/
ggeisha
2 sierpnia 2022, 08:41Dziękuję! Zaraz poczytam.