Dziś pobiegałam górski półmaraton, chociaż zwykle nie biegam w soboty. Ale mam w planie jutro trening ogólnorozwojowy zamiast poniedziałku, bo w poniedziałek chcę iść do kina. Dzięki temu, że biegłam, a nie szłam, to zdążyłam wrócić przed burzą. Zjeść lunch, wykąpać się, napić się kawy i... zasnąć. Obudził mnie deszcz, który wlewał mi się przed okno do pokoju.
Cóż. Nad obrazami troszkę popracowałam. Może nie widać na zdjęciu, ale lekko poprawiłam detale i kolory.
Zdecydowałam się na tło w kolorach aury dziewczynek i poprosiłam panią, która widzi aury. No i mi odczytała - bardzo szczegółowo opisała te aury i w dodatku dodała intetpretację. Noooo... jestem zaskoczona. Rzeczywiście coś w tym jest.
Dobra, wstawiam na razie to, co mam na dziś:
i znowu zrobiło się w tym świetle różowe tło. Tak, obie mają elementy różu w aurach, ale póki co tła i kołnierzyk Młodej są śnieżnobiałe.
Pomaziam jeszcze troszkę drzewa i idę spać.
AgniAgniii
27 lipca 2022, 19:09Tak,mam konto na fb.Ale nie mam tam zdjęcia.
ggeisha
27 lipca 2022, 19:14Ok, to wyślesz jej jakoś.
araksol
24 lipca 2022, 15:25fajniutkie te portrety... Aż sama nabrałam ochoty coś poczynić...
AgniAgniii
24 lipca 2022, 11:48Czy byłaby możliwość skontaktować się z tą Panią,która czyta aury?Ile kosztuje taka usługa?
ggeisha
27 lipca 2022, 19:00Masz może konto na facebooku? Mam namiar jedną babeczkę, która czyta aury ze zdjęć.
Babok.Kukurydz!anka
24 lipca 2022, 09:35piękne portrety. Masz wprawną rękę