Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowa praca


Powstaje mój nowy obraz. Nadal bławatki. Kocham ich kolory i pasują do mojej nowej sypialni. To dopiero początek, ale sprawia mi dużo radości. Bawię się też laserunkiem, to dla mnie zupełnie coś nowego. Wyczytałam o tej metodzie w internecie i postanowiłam spróbować. 

Wiecie co? To nie bieganie, nie chodzenie, ale te 3 razy w tygodniu ćwiczenia ogólnorozwojowe sprawiają, że nie grubnę pomimo zupełnego braku kontroli nad michą. Po prostu mój apetyt doskonale nawiguje tym co, ile i kiedy powinnam jeść. 

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    17 lipca 2022, 08:39

    Piękny 🥰🥰🥰

  • Krummel

    Krummel

    16 lipca 2022, 11:34

    Omg, zazdroszczę talentu, obraz jest przepiękny!

  • Julka19602

    Julka19602

    15 lipca 2022, 20:59

    Masz rację zgadzam się to ćwiczenia wspomagają chudniecie, byle systematycznie. Masz piękna pasję z tymi kwiatami.

  • barbra1976

    barbra1976

    15 lipca 2022, 20:28

    O kurde. Czyli bławatki to chabry? No bo to chabry są. A skąd wiesz, który ruch ci nie pozwala tyć?

    • ggeisha

      ggeisha

      15 lipca 2022, 20:41

      Tak. Chaber bławatek. To pełna nazwa. Wiem, że to nie o kilometry chodzi, bo przez kupę czasu miałam taką aktywność i tyłam. A te ćwiczenia jakoś mi uruchamiają inne funkcje :)

    • barbra1976

      barbra1976

      15 lipca 2022, 21:58

      Przy tym samym jedzeniu, rozumiem. U mnie jest taka babka, kilometry robi truchtem codziennie, 20 na stówę. I przytyła na tym. No ale to już wiemy, aeroby niekoniecznie nam pomagają. Zresztą. Jeżdżę na rowerze, po falistym. Chuda nie jestem. Coś gdzieś jest nie tak. Czyli żarcie.

    • barbra1976

      barbra1976

      15 lipca 2022, 21:59

      Aha, chabrowy to jeden z moich najulubieńszych kolorów.

    • ggeisha

      ggeisha

      16 lipca 2022, 01:39

      Wiesz, nie. Jadłam na bank inne rzeczy wtedy. Więcej mącznych i słodyczy. Ale teraz nie jest tak, że sobie tego odmawiam. Po prostu nie czuję takiej potrzeby. Nie jestem głodna. Wręcz często się zdarza, że jem na siłę nie czując głodu, ale na przykład wychodzę i wiem, że nie będę mogła zjeść przez ładnych kilka godzin.

  • Berchen

    Berchen

    15 lipca 2022, 18:44

    wspomnienie z dziecinstwa, niedaleko roslo zyto i chabry, robilam jako dziecko wianki, dziekuje:) piekne:)

    • ggeisha

      ggeisha

      15 lipca 2022, 20:42

      :) o tak, w dzieciństwie się wiło wianki :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.