Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Żyję sobie...


...spokojnie. Biegam, bo mi moja fizjo już pozwoliła, a nawet zaleciła. Dała mi też jedno fajne ćwiczonko. To sobie ćwiczę, jak nie zapomnę. Chodzę też sobie na spacery po płaskim i po górkach. Ostatnio jak mam wolny dzień, to wywożę się busem gdzieś daleko i wracam szlakiem, poznając nowe tereny. Las. Las uwielbiam. To moje miejsce na ziemi. Las mnie uspokaja, otula. Lasem oddycham. 

O diecie już zapomniałam na dobre. Jem sobie co chcę i kiedy chcę. W tym słodycze, ale teraz pewnie w większości zastąpię je owocami. Słodycze głównie bez cukru, nie ze względu  na kalorie, tylko na IG i skoki insuliny. W zasadzie nie jem pieczywa. Czasem zjem, jak mi coś odbije, bo mam ochotę na chałkę czy obważanka albo bułę z makiem. Ale na co dzień raczej nie jadam. Chyba, że mi mój mąż upoluje piętki z ośmiu ziaren, ostatnio chyba wygrywa zawody z innym amatorem tych piętek, bo przynosi ich dużo, a ja... mrożę, bo nie daję rady codziennie jeść pieczywa. Po prostu nie mam takiej potrzeby. 

Bardzo objadam się natomiast owocami i batonami proteinowymi. Moje ulubione to matrixy (wszystkie smaki) i f**king delicious - z tych odkryłam wegańskie o smaku brownie, chyba najlepsze batony, jakie jadłam. 

Aha, no i ser. Twarożek tłusty. Obowiązkowo codziennie na śniadanie połówka takiego 350-g twarożku. Do tego rzodkiewki, lub na szybko obrana i pokrojona biała rzodkiew. Zatyka na kilka ładnych godzin. Od chyba pół roku, jak nie dłużej takie śniadanko u mnie króluje i zastanawiam się tylko, kiedy mi się znudzi. Pewnie jak wyjadę gdzieś, gdzie nie będzie TEGO twarożku, bo inny mi nie smakuje.

W ogóle dużo jem. 

Wagowo nie mam pojęcia ile ważę i niech tak zostanie. Za miesiąc mam badania okresowe, więc pewnie mnie zważą, a jak nie, to nadal nie będę wiedzieć. Po co mi ta wiedza? Noszę ubrania w rozmiarze 38-40 i dobrze się z tym czuję. Mogłabym może schudnąć sobie jeszcze, bo troszkę tam mam jakichś krągłości, ale w sumie... lubię je. 

  • ducia

    ducia

    27 maja 2022, 18:15

    A co to za twarożek, wstawisz zdjęcie lub zdradzisz nazwę firmy? Nadrobiłaś mi smaka.

    • ggeisha

      ggeisha

      27 maja 2022, 20:08

      Twaróg tłust z Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej. Z linii Auchan Pewni Dobrego.

  • Babok.Kukurydz!anka

    Babok.Kukurydz!anka

    26 maja 2022, 19:40

    Cieszę się że siebie akceptujesz

  • parla32

    parla32

    26 maja 2022, 16:00

    Bardzo zdrowe podejście , i ja zaczynam tak podchodzić do siebie, pisze zaczynam, bo jeszcze nie słońca akceptuje siebie , ale to już duży postęp , ze znów po tylu latach patrzę na siebie przychylnym okiem w lustrze

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    26 maja 2022, 14:26

    Myślałam dziś o Tobie. I proszę, jesteś 😂🤣😁 Tak samo było, jak zniknęłaś stąd na parę lat. Pomyślałam i bach - potem wróciłaś. Ale wiedzmowato się robi, więc zmieniam temat - ja dziś 2 h leśnego shinrin-yoku i życie od razu jest lepsze! Moglabym smęcić Ci dłużej, ale w sumie po co? Pozdrawiam i miłego bieganio-chodzenia.

    • Babok.Kukurydz!anka

      Babok.Kukurydz!anka

      26 maja 2022, 19:42

      Nie wiedziałam że to ma nazwę. Fajne takie bujanie się po lesie

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.