Jestem powszechnie znany z dużej ilości wypijaniej herbaty. Generalnie - herbatka, za herbatą. Nawet kilkanaście kubków dziennie. Także w pracy(u klienta). Postanowiłem to zmienić. Od zeszłego czwartku rozpocząłem program dobrowolnego ograniczenia ilości wypijanej herbaty. Na czym to ma polegać? To proste - za każdy kubek herbaty robie 5 "karnych" pompek. Współpracownicy zostali ostrzeżeni i podeszli do tego pomysłu tolerancyjnie. Jeżeli w ciagu dwóch tygodni nie zaobserwuje zmiany ilości wypijanych herbat to zwiększę obciązenie - 10 pompek na kubek. Nie wiem jak mi to wyjdzie - po doświadczeniach pierwszych dwóch dni (czwartek, piątek) ilość herbaty nie zmalała.. Za to bolały mnie ramiona...
batonil
22 lipca 2010, 13:30jak już ograniczysz herbatę, to proponuję kary za mruganie oczami :) a potem za oddychanie :)
BaBaJaGa77
12 lipca 2010, 08:20Mam pomysł. Połowe wypijanych herbat zamień na wode z cytryna , ćwierć na herbate zieloną a reszte na YERBA MATE. Od razu poczujesz róznice i w wadze i w lepszym samopoczuciu. Pozdrawiam i polecam mój sposób.