Dlaczego mój nick to "Gerhard" mimo, że nazywam się zupełnie inaczej?
Cóż, stara historia. Bardzo stara. Tak sprzed 15 lat. Młodym i pięknym będąc trafiłem na ludzi grających w coś co nazywa się "Gry Fabularne". Polega to na tym, że w ramach gry "udaje się"/"jest się"/"gra się" jakąś postać z fikcyjnego świata. My graliśmy w WFRP (Warhamer Fantasy Role Play) - gdzie "akcja" dzieje się w fantastycznym (czary, smoki, elfy) świecie imperium o technice z przełomu "naszego" średniowiecza i nowożytności (miecze, rycerze ale i broń palna).
Moją postacią był właśnie "Gerhard" - osobnik zupełnie do mnie niepodobny. Niski, szczupły "leśny ludek", świetnie posługujący się wiosłem i łukiem. Kiedyś przewoźnik na jednym z dopływów rzeki Reik. Później Gerhard w wyniku różnych życiowych decyzji "wyruszył w świat" i "przeżył" wiele przygód. Pomimo tego, że od końca studiów i rozejścia się paczki graczy minęło już 10 lat ciagle mam spory sentyment do tej postaci. Stąd systematycznie używam tego "nicku" na różnych forach i portalach internetowych.