Znalazłam fajne spodnie, o ile tak można nazwać zwykłe ciemne dżinsy, no ale te mają coś w sobie i tak sobie myślę, że może kupię je, ale o rozmiar mniejsze, żeby się zmotywować - co sądzicie?
Poza tym dzisiaj mam mnóstwo rzeczy do roboty, a nie chce mi się tyłka ruszyć z łóżka, po obiedzie wszystko ogarnę... Już na pewno. :)
I standardowo zapraszam do zajrzenia na BLOGA.
CzemuEmu
27 października 2014, 11:48Ja mam spodnie, które założyłam raz, jak miałam najmniejszą wagę jaką udało mi się uzyskać - 62 kg xd a teraz jest 69, więc mam o co walczyć haha :). Każdego motywuje co innego, polecam też system nagród :D
aska5527
26 października 2014, 15:59Jak dla mnie dobry pomysł, sama już tak robiłam ;D Teraz też mam w szafie spodnie, które jeszcze na mnie czekają ;D
Trendgirl
26 października 2014, 13:29Slaby pomysl. Kup dobry rozmiar i jak schudniesz to będą luźniejsze i będziesz widziala efekty i to powinna być Twoja motywcja. Jak nawalisz to zostaniesz z zaciasnymi spodniami.