Witam.
Informacja, która nas dziś powaliła - córka ma RSV 😨
Tak wyszło jej z testu... Do tego badania krwi wykazały początek zakażenia bakteryjnego - być może z powodu ucha, na które już bierze krople. Póki co lekarz dał tylko leki łagodzące objawy i mamy przyjść na kontrolę w poniedziałek.
Mam ochotę coś rozwalić.😠😠😠
Martwię się, oby jej przeszło jak najszybciej. Naczytałam się, że wirus może powodować problemy z oddychaniem, konieczność szpitala itd. Póki co u nas gorączka, okropny katar i kaszel.
Jestem naprawdę zmęczona już tymi chorobami.
Żal mi córki, ale też żal mi wyjazdu, do którego nie dojdzie. Tak liczyłam na oderwanie się od tego wszystkiego, na chwilę oddechu i relaksu w pięknym otoczeniu.
Ciężki jest ten rok, bujamy się tak od września...
W każdym razie trwam w swojej walce o wagę. Wczoraj wyszłam na spacer, chociaż 30 minut, ale dużo mi dało na ogólne samopoczucie.
Dziś odpuszczę sobie trening, nie mam do tego głowy...
Jedzonko:
Śniadanie: 2 kanapki, szczypiorek, sałata, serek biały, pomidor, 2 jajka.
II śniadanie: 2 tosty, serek śmietankowy, sos, sałata, jabłko.
Obiad (w planie): zapiekanka makaronowa z szynką i serem.
Kolacja (w planie): placki bananowe zrobione na jogurcie.
Przetrwać, aż będzie lepiej - moje hasło na teraz.
telimena36
12 marca 2025, 23:50Dużo zdrówka i siły źyczę dla córci i da ciebie. Myślę że zdania na dzień będzie coraz lepiej. Wiosna już tuż tuż.
Frezja_
13 marca 2025, 14:49Dziękuję
MrsNathalie
12 marca 2025, 22:09Dużo zdrowia dla córeczki, ten wirus jest okropny. Koleżanki córka przechodziła, udało się bez szpitala - mam nadzieję, że i u Was uda się to dziadostwo zwalczyć w domowych warunkach. Przytulam i dużo siły życzę 🫂🫂
Frezja_
13 marca 2025, 14:49Też mam taką nadzieję... Dziękuję
Kaliaaaaa
12 marca 2025, 18:57Pamiętam zapach frezji- piękny nick... RSV nie musi mieć ostrego przebiegu - kaszel może być od spływającego kataru (jesli ma silny) - ogarnia dobre czyszczenie nosa ?(głupie pytanie ale moja 10 latka czasem nie ogarnia;) Biedne jesteście z tym chorowaniem, pomysl co można zrobić w kierunku odporności.... Ale na pocieszenie- wiosna tuż tuż, będzie lepiej jak się ciepłej zrobi
Frezja_
12 marca 2025, 20:27Ma bardzo silny katar, prócz dmuchania odsysamy jej ten nosek - po prostu zbyt mocno ją zatyka. Na odporność próbujemy już chyba wszystkiego - spacery, suplementy, miody z czosnkiem, lizaki odpornościowe, cynk, aromaterapia... Czekamy na wiosnę jak na wybawienie 🍀 Dziękuję
Kaliaaaaa
13 marca 2025, 07:38A no tak katarek, tez używaliśmy. No to faktycznie.... możesz spróbować cukier w diecie ograniczyc, on osłabia odporność (tez ten ukryty w smakowych jogurtach itd). Ale faktycznie masz cały repertuar przećwiczony. Na pocieszenie- pewnie wyrosnie z tego. Trzymajcie się, chorujące dziecko to też wyzwanie dla rodzica wiec dbaj o siebie
Frezja_
13 marca 2025, 14:48Dziękuję :)
waskaryba
12 marca 2025, 18:05Córcia ile ma latek. Współczuje choroby...ja swoją 5.5 łatkę trzymam w domu do świąt bo pewnie w szpitalu byśmy też znowu wylądowali... Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia. P.s. masz piękny nick a mogę poznać imię. Gosia🍀
Frezja_
12 marca 2025, 20:23Córka ma 3,5 roku. Niestety nie mam możliwości jej tak przetrzymać w domu... Już te ciągłe choroby są bardzo problematyczne :( Miło mi poznać Twoje imię, moje to Marta :)
kunupi
12 marca 2025, 15:34Wszystkiego dobrego a przede wszystkim zdrowia dla córeczki
Frezja_
12 marca 2025, 20:21Dziękuję