Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
32. dzień - wiosna!


Ale dziś pachnie wiosną! Termometr w zaciszu pokazał 20 stopni!

Słońce grzeje na maksa, mogłam posiedzieć godzinę na balkonie w samym krótki rękawie!

Cudowne uczucie. 🙂

Wczoraj znów wpadła bieżnia. Odkryłam, że z muzyką mogłabym tak chodzić i chodzić...

Dziś zakupy, więc nie wyjdę już na spacer. Ale nic straconego - najbliższe dni mają być piękne i słoneczne, to na pewno nadrobię :)

Dzisiejsze jedzonko:

Śniadanie: 2 kromki chleba żytniego, szczypiorek, sałata, serek śmietankowy, pomidor.

II śniadanie: 2 tosty, wędlina, szczypior, pomidor, sos sezamowy, jabłko.

Obiad (w planie): zupa jarzynowa z kiełbasą z szynki.

Kolacja (w planie): szklanka skyru naturalnego z odżywką białkową, garść owoców.

Ale mnie to słoneczko na balkonie pozytywnie naładowało 😍 Poczułam się tak lekko, wakacyjnie i zaczęłam wyobrażać sobie siebie w cudownej letniej sukience.

Wszystko przede mną. 🤗

  • waskaryba

    waskaryba

    6 marca 2025, 19:00

    Ile tupiesz na bieżni min i jaka prędkość

    • Frezja_

      Frezja_

      7 marca 2025, 13:53

      Na razie chodzę ok 30 minut prędkością tak 5,5- 6km/h.

    • waskaryba

      waskaryba

      7 marca 2025, 16:49

      Oj tak prędkość to tupalam przy 100 kg teraz idę tak 4.5/4.7 na mocne siły a jak jestem już wyexplatowana to tak 4.3 min 30 min.

  • NofatZones

    NofatZones

    6 marca 2025, 17:08

    Super 🙂 Zaczynamy żałować, że nie mam bieżni w domu 🙂

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.