Jadłospis na szybko. Za dużo, za dużo, za dużo... Ale to z głodu, a nie jakieś tam zachcianki. Naprawdę chodzę cały czas głodna, chociaż te ilości ciężko nazwać dietą. Przynajmniej bez słodyczy, obżarstwa itp. :)
8:30 Ś: 50g płatków owsianych, 2 łyżki ziaren chia, szklanka mleka 1.5%, 1/2 gruszki i uwaga, uwaga: nadprogramowe 2 banany :(
Szkoła:
1) sałatka: 30g kaszki kuskus , 50g wędzonej piersi kurczaka, 5 kulek winogron, 2 orzechy włoskie, łyżeczka oliwy, 2 małe pomidory
2) 2 kromki pełnoziarnistego chleba, 2 plastry chudej wędliny wieprzowej, papryka (kawałek)
2h przed basenem (14:00): jabłko, 180g serka wiejski
basen 40' - 1500m w tym 4x100m rozpędzane co 25m, reszta w miarę luźno- kraul, delfin, grzbiet
po basenie(17:00): 2/3 porcji --> (całość: szklanka ciecierzycy, cebula, płaska łyżka oleju kokosowego, łyżka startego imbiru i czosnku, 400g mieszanki dynia + marchew, duża garść szpinaku, papryka ostra) +2 plastry wędzonej p.kurczaka
kolacja (19:20) : 4 plastry wędzonej piersi kurczaka, 2 plastry chudej wieprzowej, 2 małe pomidory, kawałek papryki
Byłam też u rehabilitanta, pokazał mi jakieś ćwiczonka na stopy. :)