Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)


Właśnie wrociłam do domu z pracy.... kolejne 9km rowerem, czyli w sumie dzisiaj prawie 18 :D boję się o swoje nogi jutro, mam nadzieję, że to zniosą :PP
Lekki obiad w postaci zupy z kapusty, skoczę na małe zakupy i biorę się za Insanity :D trzymajcie kciuki za moją galaretkowatą pupę :PP

  • Merikol

    Merikol

    5 maja 2014, 17:30

    Gratulacje za rower, ja ledwo co robię 10 km, aż wstyd się przyznać xD Dużo wytrwałości i spełnienia celu ;)

  • Toffis

    Toffis

    5 maja 2014, 17:28

    Dadzą radę, muszą dać :P I powodzenia w wyrabianiu idealnego tyłeczka, trzymam kciuki ^ ^

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.