wczoraj 69,2 dzis 68,6. Zastanawiam sie czy taka skuteczna jestem w rekach vitalii i Piry czy waga sie zepsula. Ale czuje sie lepiej choc dalej wyglada moj brzuch wieloryba. dzis dzien w biegu jutro - od rana bardzo w biegu i prezentacje spotkania dyskusje ktore trzeba przygotowac dzis - czesciowo zaczete a jeszcze dzis w szpitalu dziecieca recepte zalatwic. bylo obfite sniadanie slodkie ;-) teraz rowerek potem psy potem jade do szpitala (godzina w jedna strone) bede robic prezentacje w drodze pa
20 min rowerku zmiennie teraz psy
Karampuk
30 listopada 2016, 16:08a tam zaraz zepsuła, chudniesz!! brawo
Florentinaa
30 listopada 2016, 21:25jak widze Ciebie na tej plazy, to mysle sobie - tez tak chce. Mam nadzieje ze masz racje. Chcialabym znowu miec poczucie ze moge..
diuna84
30 listopada 2016, 12:27sadzę ze waga jest w porządku i jesteś na właściwych torach ;)
Florentinaa
30 listopada 2016, 21:26Diuna, chyba tak bo jak sie teraz zwazylam wyszlo 69, 4 czyli jak to wieczorem wiecej. No, ale jeszcze dwa dni temu uznalabym ze jest super. Zwaze sie rano i dam znac z telefonu na grupie;-)
dens71
30 listopada 2016, 10:40Kobieto! Wprawiasz mnie w kompleksy !!!!! Jaki z Ciebie wieloryb ? !!!!!! Foczka co najwyżej ;)
Florentinaa
30 listopada 2016, 20:01:-0 " ) DZIEKI, DENS;-)