Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zaczynam sie cieszyc - minus 1 kg w ciągu tygodnia


Dziewczyny, weszłam dziś na wagę i poczułam, ze moge polubic siebie, 

ze jestem ostatnio do ogarnięcia, 

ze swiat nie jest nie do ruszenia z posad, 

ze cos ze mnie jeszcze mozna wykrzesac

ze nie jestem juz ostatecznie naznaczona do wielorybnięcia

i ze mam jakies szanse cieszyc sie zyciem

bo to nie tylko kwesta figury, ale tez samopoczucia, krążenia, ciśnienia, tarczycy, kości, stawów - w moim wieku juz sie to wie dosc konkretnie

tak, to niesamowicie miłe, wazyc w tydzien mniej o 1 kg. (zaraz sprawdze, ale chyba tak wlasnie jest, bo nie dawno jeczałam nad głupotą ze wazyłam powyzej 68,8)

Wiec zaraz pojde na rowerek, bo jak wiecie taki prymityw jak ja wspiera sie sukcesem.

Kot moj lezy wlasnie kolo laptopa i mruczy, lezy na grzbiecie, brzuszek przygotowany do głaskania, koncowka ogona sie rusza i mina głaszcz mnie.

tak tez sie czuje, tyle ze zamiast lezenia z brzuchem do góry bede wisiec z brzuchem na dol na rowerek.

ale zaczynam wspominac, co bylo chyba 2 tyg temu, ciąg wyjazdowych spotkań i konferencji podczas których jak juz pisalam godzinami sie siedzi nad kawą i ciastkami i głodna jestem wiec sie rzucam mniej lub bardziej i cały dzien kopniety

jestem juz za stara o wiele za stara by padać i wracać, albo "wyprobowywac diety" a trzeba tez uczciwie sobie powiedziec, ze mam w domu kilkanascie ksiazek o dietach róznych (ta dieta wstrzasnela Hollywood!) (ta dieta zmienila Amerykę@)

i realia są takie ze chudlam na dluzej tylko na vitalii - wystarczy choc 3/4 przestrzegac, tyle ze potem odpływałam

zastanawiam sie rozpaczliwie, czy nie zabierac na przyszłe konferencje wody w butelce z łyżką miodu? albo w termosiku?

moja znajoma ma rosół w termosie, przyznała

zastanawialam sie nad wizją siebie z marchewka obraną w pudeleczku - jakby uciec na chwile niby do toalety i zjesc na expresowym tempie i wrócic do gremium...

ide na rowerek

  • EwaFit

    EwaFit

    8 marca 2016, 20:43

    Bardzo ładny spadek :) Pedałowanie przynosi efekty :)

    • Florentinaa

      Florentinaa

      8 marca 2016, 22:13

      JUTRO rano jak sie obudze biegne na wage a potem na rowerek. ;-)

  • roogirl

    roogirl

    8 marca 2016, 19:39

    Brawo! Wszystkiego najlepszego w dniu kobiet, a spadek to ładny prezent dla ciebie :)

    • Florentinaa

      Florentinaa

      8 marca 2016, 22:13

      słuchaj, masz absolutnie racje.

  • Japi46

    Japi46

    8 marca 2016, 12:34

    kobieto w jakim wieku jestes piekna i mloda i tego sie trzymaj, nie pesel swiadczy o naszym wieku. Trzymam kciuki a spadku gratuluje Buziaki

  • baja1953

    baja1953

    8 marca 2016, 08:32

    Rozumiem Cie doskonale, uważam , że fajnie ważysz, no i ze jesteś młoda!! Do 60 to jeszcze się chudnie, ale po 60 apetyt na slodycze wzrasta i tyje sie błyskawicznie, niestety... No, cóż... Pozdrawiam, cmok:))

    • Florentinaa

      Florentinaa

      8 marca 2016, 08:34

      bardzo jestem wdzieczna za mądrą radę i doświadczenie. To pokrzepiające uslyszec kogos kto widzi dalej i szerzej..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.