No i nie wyszło wczoraj z Panem DJ, bo jakos zmarzłam, rozłożyłam się etc. i w końcu się rozeszło. No ale i tak dzień był niezły. Też poszłam wcześniej spac i jestem bardziej dziś żywa. Dziś
mała poranna gimnastyka
skakanka 150 x w dwu ratach
zrobiłam wszystkim śniadanie, juz jest obiad, posprzątałam, Mel B 10 min brzuszki
spacer psi
robie raporty
wypiłam ponad 1,5 l wody
dieta z lekkimi zmianami
Widze, ze jak śpie i pije to reszta dnia się trzyma.
Bardzo chciałabym jeszcze pana DJ zmiescic
wieczorem ide do teatru będzie miło. I nie będzie jedzenia w nim;-)
Karampuk
8 marca 2015, 08:03sen jest dobry na wszystko, jak było w teatrze?
Florentinaa
9 marca 2015, 08:29Tak, jak za mało spie, mam nawyki jakbym miała 30 lat, i widze wyraźnie, ze mniej żarcia, pocieszania się zarciem, jak Florka wyspana W teatrze dzięki, milo. To taka proba znajdowania milych spraw odpoczynkowych. Nie znam się jakos wybitnie na muzyce, ale piękne miejsce, dekoracyjne i odmienne, piękna muzyka, ładne głosy, sporo przerw, gdzie można chodzić i rozmawiać albo milczeć, dobra kawa. W sumie libretto znam od dzieciństwa, a jednak przemyslalam pierwszy raz;-)
Karampuk
9 marca 2015, 10:00uwielbiam kwartet z rigoletta jak go słucham to jestem w ekstazie
EwaFit
5 marca 2015, 19:37Jaki spektakl?
Florentinaa
6 marca 2015, 11:44Rigoletto. Ładna muzyka, ładna scenografia, dobra kawa, i miłe rozmowy z przyjaciółką. Bardzo odpoczęłam, choć oczywiście dramatycznie było jak to Verdi;-)