Hej,
czytam Wasze wpisy o tym co kto jadł w święta (albo czego nie jadł) i ile przytył... Zadziwiające jest to, że niektóre z Was "przytyły" 3kg!! Jak to w ogóle możliwe? Przecież to tylko 2-3 dni. Aby schudnąć 1kg w tydzień trzeba spalić około 7000kcal, więc myślę że analogicznie aby przytyć trzeba przejeść w tydzień to 7000 kcal więcej... Więc 3 kg w 3 dni dają nam 21000kcal dodatkowo do naszego dziennego zapotrzebowania. ABSURDALNE!
...i dlatego lepiej się mierzyć i oczywiście jeść cały czas racjonalnie, aby potem nie rzucać się na jedzenie przy każdej okazji!
Przecież nie przytyłyście 3kg tłuszczu!
Proszę Was tylko o to abyście nie katowały się teraz dietami-głodówkami, tylko dajcie organizmowi chwile na dojście do siebie! :-)
Buziaki
D0LLy
12 kwietnia 2015, 22:42nie wiem jak to jest??? ale wlasnie przytylam 2kg po 3 dniach swiat:( i od poniedzialku jak wrocilam na diete to tylko 1kg spadl :(
Peysti
9 kwietnia 2015, 12:42Ja nie przytyłam nic, ograniczałam się, nie jadłam cały czas i spacerowalam. Nawet jak jest zimno trzeba się poruszać. Więć bilans poświąteczny jest całkiem satysfakcjonujący :)
Malgosiat
9 kwietnia 2015, 10:45A wiesz są i znam osobiście osbobę z kompulsywnym jedzeniem co jest w stanie zjeść tyle co ja bym miała problem zjeść w 2 dni, więc może to możliwe. Ja we wtorek, bo byłam jeszcze w gościch z ciekawości policzyłam ile zjadłam i wyszło że 2500 kcal. Ale sama widziałam jak moja kumpela na raz pochłonęła 5000 kcal! Ale ona waży od 160 do 100 kg!
Malgosiat
9 kwietnia 2015, 10:42Ja właśnie zważyłam się po 2 dniach świąt i miałam dodatkowe 3 kg, a dziś już nie ma po nich śladu:) Jak to możliwe: sprzątanie przed świętami, wysiłek mięśnie więcej ważą, nie jadłam dużo przed świętami, a później dużo, wszystko zatrzymało się w kiszkach bo czekoladowe mazurki, mało błonnika i warzyw, ale po pewnym czasie się tego pozbyłam, no i alkohol wypiłam pierwszy raz od bardzo dawna pół wina. Więc to nie jest raczej tłuszcz ale zatzrymanie trawienia i wydalania i jak widać jest możliwe, jak bym się nie ważyła nawet bym o tym nie wiedziała:)
MadameRose
8 kwietnia 2015, 21:26Te trzy kilo to woda. Przejadanie sie to naturalny odruch po dietach restrykcyjnych.mpuszczaja hamulce i organizm myśl uzupełnić zapasy na zaś, przed kolejnymi glodowkami.
Floraaaa
9 kwietnia 2015, 03:25Dokładnie. Tylko szkoda że takich placzliwych wpisów jest strasznie dużo... Racjonalizm to podstawa.
EwaFit
8 kwietnia 2015, 20:27Dlatego czasem, żeby nie rzucać się na zakazany owoc, to lepiej sięgnąć po zakazany owoc i zjeść parę kęsów, jak już ma się bardzo ochotę.... ale ja już widzę, że po 3 miesiącach diety, zdrowego jedzenie, nie ciagnie mnie do niezdrowego jedzenia. A jak mam już bardzo ochotę, to zjem np. 2-3 frytki i koniec. Ale te frytki już mi tak nie smakują jak kiedyś....
Floraaaa
9 kwietnia 2015, 03:26O i to podejście mi się mega podoba :-) tez tak robię... Jeżeli mam na coś ochotę to trochę tego zjem aby za parę dni nie rzucić się na to co "zakazane".
paula15011
8 kwietnia 2015, 17:4121000kcal w trzy dni? u mnie to nie problem... ale ja tam się na szczęście nie katuję głodówkami, choć może i po takim obżarstwie powinnam -.-
Floraaaa
9 kwietnia 2015, 03:28Niby nie jest to niewykonalne ale dla osób dbających o linię zjedzenie dodatkowo 21tys kalorii mogłoby się skończyć okropnymi dolegliwościami. Wątpię żeby każda autorka wpisu o wzroście wagi aż tak dużo zjadła.
alex156
8 kwietnia 2015, 15:54Można to mówić, powtarzać, ale i tak posty będą się pojawiać jak grzyby po deszczu
jamida
8 kwietnia 2015, 15:49najlepiej to sie nie ważyć zaraz po świętach ot co !
Floraaaa
8 kwietnia 2015, 16:03Sugerowałabym dać sobie spokojnie tydzień - ale wątpię że wszystkie kobiety które bez szklanej nie potrafią żyć by tyle wytrzymały :D
zagrubabuba
8 kwietnia 2015, 15:45Obstawiam, ze te +3kg to pewnie zatrzymana woda spowodowana nieregularnym jedzeniem ;)
jamida
8 kwietnia 2015, 15:49ano ano
Floraaaa
8 kwietnia 2015, 16:02dokładnie...