10 kg za mna ,do celu coraz mniej JUPI!!!!Waga wskazuje 62 kg ,nie moge sie doczekać az przekrocze magiczną 6 starm sie funkcjonować tak jak przed wypadkiem ,spaceruje bawie sie z dziecmi ,po prostu odpoczywam ...dużo czasu spędzam w kuchni pichcąc różne cudeńka.Ostatnio zachciało mi sie smalcu cóż za paradox ja weganka i smalec ..ale cóż siła wyższa ...odpaliłam wujka google i wyczarowałam jadło wiejskie po mojemu
Pyszny ,cudownie kremowy ,zdrowy i oczywiscie 100% wege smalec z kalafiora powiem tylko ,że był tak dobry ,że nawet mój mięsożerny brat nie mógl sie najeść .
Uwielbiam takie experymenty !!!!Buziaki kochani do napisania!!!
UlaSB
21 kwietnia 2015, 16:38Widziałam różne wynalazki, ale smalcu z kalafiora jeszcze nie :) Pozdrawiam!
Monika123kg
20 kwietnia 2015, 17:53Takiego smalcu to ja jeszcze nie jadłam :D
kronopio156
17 kwietnia 2015, 13:53O? z kalafiora nie robiłam, ale z fasoli jak najbardziej! Mnie bardziej smakował z suszoną śliwką a mojej połówce bardziej z jabłkiem;-)
befit1981
17 kwietnia 2015, 10:31Szczęściara-marzę o chwili kiedy moja waga pokaże 62 kg. A co do smalcu-kolejny dowód na to, że jesteś nieustającym źródłem inspiracji :) Też muszę coś takiego wyczarować-chociaż ja uwielbiam też smaluszek w wersji tradycyjnej. Pewnie stąd problemy z nadprogramowymi kg;) Ostatnio zastanawałam się co bym poprosiła na ostatni posiłek w celi śmierci;) Przeszły mi przez myśl różnego rodzaju kebaby, gyrosy, pizze, frytki, hamburgery, panierowane skrzydełka i inne paskudztwa, ale w końcu doszłam do wniosku, że na przystawkę wybrałabym pajdę wiejskiego chleba ze smalczykiem i ogórkiem kiszonym, na główne danie: furę ziemniaczków puree, smażony kotlecik mielony (albo pięć;)) i zasmażane buraczki, a na deserek domowy pączek z konfiturą wiśniową. Okazuje się, że pod względem jedzeniowym jestem totalną patriotką;)
fiterka
17 kwietnia 2015, 10:38hmmm same pyszne pyszności ,u mnie w menu w tej ostatniej chwili pojawiłaby sie czekolada na gorąco z Grycana (przymknęłabym oko na to ,że nie bardzo wege hihihi) Pozdrawiam cieplutko
Kasia7111
17 kwietnia 2015, 10:31Gratuluję spadku wagi i cieszę się, że już troszkę dochodzisz do siebie po wypadku:) Taki wege smalec to musiała bym zaserwować mojemu M bo jest wielkim fanem tej mniej zdrowej wersji;)